Ceny na Węgrzech spadły w kwietniu o 0,1 proc. rdr, a w ujęciu mdm wzrosły o 0,1 proc. To pierwszy przypadek deflacji rdr od 1968 r.
"Jeśli chodzi o CPI to raczej spojrzałbym, na to co podał urząd statystyczny na Węgrzech. Tam po raz pierwszy inflacja zamieniła się w malutką, ale jednak deflację. Tego nie możemy ignorować. Patrzymy na to i uczymy się żyć z bardzo niską inflacją" - powiedział szef banku centralnego.
W ubiegłym tygodniu po posiedzeniu EBC jego przedstawiciele deklarowali, że są gotowi do działania w kwestii łagodzenia polityki monetarnej.
Belka nie sądzi, aby działania EBC miały wpływ na gospodarkę. "Zobaczymy, co będzie się działo w czerwcu. Pierwszym ruchem może być dalsze, chociaż symboliczne obniżenie stopy procentowej. Jeśli to nastąpi to nie sądzę, aby to miało jakieś wstrząsające efekty dla polskiej gospodarki i złotego" - powiedział.