Choć na tle ubiegłorocznych wyników wszystkie ważne dla firm dane, w tym te dotyczące produkcji, zamówień i przepływów finansowych są dziś lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, to zatory płatnicze nadal są dotkliwe. Upadłości firm było w maju więcej niż rok temu – wynika z danych Euler Hermes Collections.
Bezpłatny kredyt
Problemem są nie tyle bieżące rachunki do zapłaty ile stare długi.
Tomasz Delman, dyrektor ds. sprzedaży w Euler Hermes Collections, zwraca uwagę, że niepokoić powinno utrzymywanie się lub czasami nawet wzrost wartości tzw. trudnych długów, czyli należności nieuregulowanych dłużej niż 4 miesiące po terminie płatności.
– Widzimy, że wielu odbiorców świadomie wykorzystuje swoją pozycję rynkową i „optymalizując" własne przepływy finansowe, nie płaci mniejszym dostawcom tak długo, jak się da. Nie z powodu braku środków – mówi Tomasz Delman. – Od początku spowolnienia rynkowego, czyli w ciągu ostatnich 5 lat, dwukrotnie zwiększyła się w portfelu Euler Hermes Collections wartość zleceń właśnie od firm z sektora MSP – dodaje Delman.
Według Krajowego Rejestru Długów dla aż 33 proc. mikro oraz 37 proc. małych i średnich firm opóźnienia w płatnościach od kontrahentów są problemem, który wpływa na to, że same nie są w stanie regulować własnych należności.