Ekonomiści OECD spodziewają, że w tym roku obroty handlowe na świecie wzrosną o zaledwie 2 proc.
- To głęboko niepokojące. Handel był zawsze zwiastunem wzrostu gospodarczego – podkreśla Catherine Mann, główna ekonomistka OECD.
Podobne tempo wzrostu obrotów handlowych obserwowalne było w okresach kryzysów – naftowego w 1975 r., irańskiego w 1982-83, bańki internetowej w 2001 r. i ostatniego kryzysu finansowego w 2009 r.
Wzrost zwalnia
Słabsza kondycja wymiany międzynarodowej zmusiła już ekonomistów do korekty prognoz globalnego wzrostu. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku OECD szacowało, że sięgnie on w 2015 r. 3,7 proc. PKB. Ale wrześniowe prognozy to już zaledwie 2,9 proc.
Dotyka to również Polski. Z analiz opublikowanych przez NBP wynika, że średni wzrost wolumenu eksportu w latach 2011-2014 obniżył się z 6 proc. rok do roku, z blisko 14 proc. w latach 2001-2007. „Pomimo tego spowolnienia polski eksport rósł w tym okresie szybciej niż popyt partnerów handlowych, a także szybciej od eksportu światowego z kolei dynamika importu Polski obniżyła się z blisko 8 proc. do 3 proc. rok do roku" – czytamy w listopadowym Raporcie o inflacji.