Polskie kino będzie w tym roku reprezentować „Wilkołak” Adriana Panka. Film łączycy elementy opowieści historycznej, horroru oraz mrocznej baśni. Kino pełne niepokoju i gorzkiej reflekcji na temat przemocy, jaka zakorzenia się w człowieku.
W mrocznym, klaustrofobicznym thrillerze „Sons of Denmark” Duńczyk Ulaa Salim mierzy się z jednym z najważniejszych problemów, któremu czoła stawić musi dzisiejsza Europa. Opowiada o radykalizmie, rosnącej nienawiści oraz nietolerancji w stosunku do wszystkiego, co odmienne.
Z kolei Reinaldo Marcus Green przypomina, jakie konsekwencje dla całej społeczności może mieć pojedynczy akt przemocy. W jego „Monsters and Men” tym aktem gwałtu staje się śmierć czarnoskórego mężczyzny zastrzelonego przez policjanta podczas rutynowej kontroli na Brooklynie. „Midnight Runner” to zainspirowany prawdziwą historią pełnometrażowy debiut szwajcarskiego reżysera Hannesa Baumgartnera. Historia sportowca, wspaniałego chłopaka, który ma swoje drugie, mroczne i złowrogie „ja”
Norweżka Camilla Strom Henriksen w filmie „Phoenix” odwraca tradycyjne role przypisane matkom i córkom, ukazując skomplikowaną rzeczywistość nastoletniej dziewczyny, zbyt szybko zmuszonej przez okoliczności do tego, żeby dorosnąć.
„Pause” cypryjskiej reżyserki Toni Mishiali to z kolei portret starzejącej się kobiety, spychanej na margines życia przez seksistowską i przesiąkniętą kultem młodości kulturę