Wielkim atutem EnergiCamerimage była zawsze fantastyczna atmosfera spotkań wielkich reżyserów, aktorów, a przede wszystkim operatorów, bo to ich pracy poświęcony jest festiwal. Pandemia sprawiła, że pokazy, debaty, targi, a nawet finał odbyły się w sieci.
Obradujący pod przewodnictwem Lecha Majewskiego jury też obejrzało konkursowe filmy na platformie. Złotą Żabą nagrodzili Joshuę Jamesa Richardsa, autora zdjęć do „Nomadland". Film Chloe Zhao, nagrodzony już wcześniej Złotym Lwem weneckim, to opowieść o kobiecie, której wali się życie: jej mąż umiera, miasteczko w Nevadzie, w którym mieszka, upada gospodarczo. Grana przez Frances McDorman Fern wsiada do vana i postanawia prowadzić życie współczesnej nomadki. Poza konwencjonalnym społeczeństwem.
Richards podziękował za nagrodę z domu w Kalifornii:
– Jestem wdzięczny organizatorom, że w tych trudnych warunkach udało im się zorganizować festiwal. Byłem na Camerimage w 2015 r. i dostałem wtedy nagrodę za debiut. Dzięki niej nabrałem wiatru w żagle i poczułem się częścią tego wielkiego plemienia, jakie tworzą operatorzy. Złota Żaba to coś, o czym marzyłem.
Srebrna Żaba przypadła Raino Ronkainenowi za zdjęcia do kostiumowego filmu Antti Jokinena „Helen" o fińskiej malarce Helene Schjerfbeck, Brązowa – Nokojaowi Bruelowi za zdjęcia do „Pinokia" Matteo Garrone'a.