„Narodziny gwiazdy” to tytuł-legenda. Najpierw była klasyczna historia z filmu Williama Wellmana i Jacka Conwaya z 1937 roku. Starzejący się gwiazdor spotyka w nocnym klubie młodą dziewczynę i – zachwycony jej śpiewem – chce pomóc jej w karierze. Zakochuje się w niej, z wzajemnością. A kiedy są już małżeństwem, jej kariera wybucha, on zaś stacza się coraz bardziej we własne uzależnienia. W kolejnych dekadach do tego tematu wracali kolejni twórcy. Film doczekał się dwóch remake’ów: w 1954 roku George’a Cukora z Judy Garland i w 1976 roku i Franka Piersona z Barbarą Streisand. A dwa lata temu po ten sam motyw sięgnął aktor Bradley Cooper.