W świecie animacji komputerowej wody mórz i oceanów to obszar mocno wyeksploatowany. To tu hasały rybki z ferajny, pewien zdeterminowany błazenek odbył podwodną odyseję w poszukiwaniu swojego syna, a żółwik Sammy uczył się życia, poznając oceaniczną faunę i florę. Teraz na szerokie wody wypłynął delfin Plum z brazylijskiej bajki. Czy zaskoczy czymś małych widzów? Plum jest niedościgłym pływakiem, a do tego miłośnikiem surfingu.

Dlatego pewnego dnia opuszcza swoją lagunę i wyrusza na spotkanie z wielką falą, by poczuć ten sam dreszcz emocji, który odczuwają najlepsi surferzy. W podróży wspiera go najlepszy przyjaciel, gadatliwy kalmar Maciuś. Oczywiście ich eskapada nie obędzie się bez niebezpiecznych przygód. Spotkają m.in. Okropusa, złośliwą ośmiornicę, która chełpi się, że jest bliskim krewnym legendarnego morskiego stwora Krakena. Delfin Plum stanie również oko w oko z rekinem Szamą koneserem frutti di mare, o zaskakująco łagodnym usposobieniu.

Dystrybutor nie zorganizował pokazu , więc nie mogę porównać perypetii Pluma z historiami rybki Nemo czy żółwika Sammy'ego. To muszą państwo zrobić na własną odpowiedzialność.