Reklama

Toys. Gry i zabawy z czasów PRLu

Andrzej Wolski kończy pracę nad filmem „Toys" - o grach i zabawach z czasów PRLu jako źródle polskiej kreatywności

Aktualizacja: 23.08.2011 11:31 Publikacja: 23.08.2011 11:28

Dorota Masłowska

Dorota Masłowska

Foto: Archiwum, Andrzej Adamczak And.Ada Andrzej Adamczak

Godzinna realizacja z cyklu „Przewodnik dla Polaków" powstaje na zamówienie Instytutu Adama Mickiewicza i należy do Zagranicznego Programu Kulturalnego Polskiej Prezydencji.

Andrzej Wolski jest wybitnym polskim dokumentalistą mieszkającym od 37 lat we Francji. Twórcą portretów Jana Lebensteina, Józefa Czapskiego, Witolda Gombrowicza, a także wielu historycznych dokumentów, m.in. o Charlesie de Gaulle'u i „Le Monde" dla telewizyjnego programu ARTE.

- Pomysł „Toys"" wydał mi się niekonwencjonalny - mówi reżyser. --– Pierwszy scenariusz napisałem od razu, ale kiedy zabrałem się do zdjęć, wielokrotnie go zmieniałem. Miałem coraz więcej wątpliwości aż do momentu, gdy wpadłem na właściwy trop. Zrozumiałem, że nie wystarczy pokazać siermiężnych peerelowskich zabawek. Film, by miał dramaturgię, musi opowiadać jakaś historię. Wprowadziłem podwójną narrację. Po pierwsze, sięgnąłem do archiwów – kronik filmowych, w których miniona epoka jest doskonale zapisana. Od Bieruta przez Gomułkę, Gierka do Jaruzela. Po drugie, poszukałem osób ciekawie opowiadających o swoim dzieciństwie.

- Widać, że lata płyną i świat się zmienia. Ewoluują także zabawy kolejnych generacji. Przy okazji przypomniałem sobie masę rzeczy z własnego dzieciństwa w latach 50/60. Kultową grę w zośkę, którą robiło się samemu, czy - także podwórkową - grę w pikuty z nożem (jaka matka dziś pozwoliłaby na to dziecku).

O dzieciństwie w pierwszych latach PRL mówią w filmie Wojciech Pszoniak, Tomasz Jastrun i... Lech Wałęsa. – Nie było zabawek, pieniędzy, nie było niczego – wspomina Pszoniak. Do końcówki systemu, w latach 80. odwołuje się Dorota Masłowska: – Ja do niczego nie tęskniłam, bo nie wiedziałam, że gdzieś jest lepiej.

Reklama
Reklama

Grafik Andrzej Dudziński nie tylko zaprojektował stronę tytułową dokumentu, ale też opowiada o latach 70., gdy stworzył swego charakterystycznego bohatera Pokraka. Cenzura była przekonana, że to karykatura Gierka, bo Pokrak miał duży nos, włosy sterczące na jeża, a do tego stale pojawiał się na różnych trybunach.

Komentatorami są też designerzy, urodzeni w latach 70. – Tomek Rygalik i Janusz Kaniewski, którzy zrobili światowe kariery. Kaniewski ujawnia, że kiedy pracował nad wizerunkiem włoskiego fiata, inspirację zaczerpnął z logo swojej  dawnej zabawki - miniatury polskiego fiata.

Polscy designerzy zwracaja także uwagę, że siermiężne czasy PRL procentują w ich obecnym zawodowym życiu. Trudności nauczyły ich giętkości myślenia (nie ma gwoździ, to spróbujemy na drucik) i poszukiwania alternatywnych rozwiązań. Nie są bezradni wobec niespodziewanych problemów i to daje im przewagę nad kolegami z Zachodu.

- Film ma  być czytelny dla europejskiej publiczności, dlatego zaprosiłem jeszcze dwie Francuzki - dodaje reżyser. Matali Crasset, młodą designerkę, która wyrobiła sobie nazwisko na trudnym rynku i Dorothée Charles, kustosz paryskiego Muzeum Sztuki Użytkowej w Luwrze, specjalistkę od zabawek. Mimo że nie mają nic wspólnego z Polską, ich komentarze do zdjęć z lat 50.-80., przedstawiających bawiące się polskie dzieci, są bardzo celne.

Premiera Toys we wrześniu.

Patronat Rzeczpospolitej
Znamy zwycięzców 19. BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Żubr świadkiem krwawych wydarzeń. Finał Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Nie żyje reżyser Jerzy Sztwiertnia
Film
„To był tylko przypadek”: Co się dzieje, gdy do władzy wracają przestępcy
Patronat Rzeczpospolitej
Złota Palma z Cannes, Marcin Dorociński i „Papusza”. Weekend otwarcia 19. BNP Paribas Dwa Brzegi zapowiada się wyśmienicie
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama