Wydawać się może, że o wojnie w Wietnamie powiedziano już tak wiele, że zabieranie się za ten temat nie ma większego sensu. Bo cóż nowego można dodać? Kulisy konfliktu, jego przebieg, największe operacje militarne z obu stron, tajne misje CIA w Indochinach czy taktyka Wietkongu – wszystko to jest doskonale opisane. Także społeczny wymiar wojny oraz jej wpływ na zmiany polityczne i obyczajowe nie raz znajdowały się pod lupą nie tylko historyków, ale też literatów i filmowców. Jednak nawet dziś, 37 lat po upadku Sajgonu i ostatecznej klęsce Wietnamu Południowego i wspierającej go armii Stanów Zjednoczonych, temat wciąż budzi ogromne zainteresowanie.
Najlepszym tego przykładem jest 6-odcinkowy dokument „Wietnam: zaginione filmy". Serial skupia się wokół bezpośrednich relacji kilkunastu Amerykanów, których życie zmieniło się po doświadczeniach wojny wietnamskiej. Każdy z nich niesie ze sobą ciężki bagaż traumy i choć od opowiadanych przez nich zdarzeń minęło wiele lat, widać, jak ciężko wyrzucić z pamięci okropieństwa, których byli świadkami. Twórcy dokumentu dotarli do ludzi, którzy brali udział w operacjach wojskowych i widzieli wojnę z perspektywy zwykłych żołnierzy.
„W odróżnieniu od większości filmów dokumentalnych, które poświęcają sporo miejsca polityce i kontrowersjom otaczającym wojnę, podjęliśmy próbę spojrzenia na ten konflikt z bardzo osobistej i obiektywnej perspektywy" – mówi producent filmu Scott Reda. „Chcieliśmy, aby ludzie opowiedzieli te historie z własnego punktu widzenia i bez mieszania się w politykę. Tak, aby to było ich osobiste spojrzenie na wojnę, a nie obszerny dokument, który analizuje każdą bitwę i protest".
Swoją historię opowiada widzom m.in. Bob Clewell, pilot śmigłowca szturmowego, któremu niemal cudem udało się przeżyć niefortunną misję na terytorium Laosu. Poznamy też wstrząsającą relację pielęgniarki Elizabeth Allen, która brała udział w jednej z największych i najbardziej krwawych bitew tej wojny, tzw. ofensywy Têt. Ciekawe spojrzenie na tamte wydarzenia ma również Barry Romo – bohater frontowy, zaangażowany po powrocie z Wietnamu w działalność antywojenną. To, co zobaczył na wojnie, całkowicie wywróciło system wartości, któremu hołdował jako młody żołnierz. Bohaterstwem odznaczył się także rekrut Arthur Wiknik, prowadząc swój oddział do zwycięstwa podczas 10-dniowych walk o strategiczny punkt o nazwie „Hamburger Hill".
Po latach i on ma swoje przemyślenia na temat tego, czego doświadczył w Indochinach. Spośród bohaterów serialu „Wietnam: zaginione filmy" należy zwrócić uwagę także na Karla Marlantesa, wielokrotnie odznaczanego (otrzymał m.in. dwa Purpurowe Serca) żołnierza piechoty morskiej, który brał udział w najbardziej zaciętych walkach. Marlantes swoje doświadczenia opisał w powieści „Matterhorn", uważanej w Stanach Zjednoczonych za jedną z najlepszych książek, jakie powstały o wojnie wietnamskiej.