Netflix po raz pierwszy ujawnił tytuły dziesięciu własnych czyli wyprodukowanych przez tę platformę filmów, które w jej historii zyskały najwięcej widzów w ciągu czterech tygodni od premiery.
Na pierwszym miejscu znalazł się film „Extraction” Sama Harggrave’a - thriller z Chrisem Hemsworthem w roli głównej. Historię najemnika, który w Dhace usiłuje uratować porwanego syna barona narkotykowego, która weszła do repertuaru w kwietniu 2020, obejrzało na całym świecie 99 milionów widzów.
Za nim uplasował się „Bird Box” Susanne Bier z 2018 roku – dystopijny thriller z Sandrą Bullock, Trevante i Johnem Malkovichem Rodhesem w rolach głównych. Obejrzało go w pierwszym miesiącu 89 mln osób. Podium uzupełnia tegoroczne „Śledztwo Spensera” Petera Berga. Kryminał z Markiem Wahlbergiem wybrało 85 mln widzów.
Kolejne miejsca należą do kina akcji „6 Underground” Michaela Baya (83 mln) i komedii kryminalnej „Zabójczy rejs” Kyle’a Newachecka z Jennifer Aniston i Adamem Sandlerem (83 mln). Oba filmy pochodzą z 2019 roku.
Dopiero na szóstym miejscu tego zestawienia znalazł się „Irishman” Martina Scorsese, ale jego wynik – 64 mln widzów w ciągu pierwszego miesiąca – choć imponujący, jest już sporo niższy niż prowadzącej piątki.