* * * *

reż. Sebastian Borensztein
Argentyna/Hiszpania 2011, Aurora Films, 93 min

Tymczasem sam staje się bohaterem zbiegu okoliczności. Los stawia mu na drodze zakochaną w nim dziewczynę i bezradnego Chińczyka z wytatuowanym na ramieniu nieaktualnym adresem. Galeria budzących sympatię oryginałów i wyjątkowo dobrze zachowana równowaga między powagą a humorem. Film lekki, wręcz lekkostrawny, acz niebłahy zarazem. Urocze.