— Ta nagroda nie czyni jeszcze ze mnie reżysera — powiedział skromnie gwiazdor dziękując za wyróżnienie. — Ale być może świadczy, że jestem na dobrej drodze.
Steven Spielberg, którego Affleck pokonał, musiał zadowolić się owacją na stojąco, a także wieloma pozdrowieniami i pochwałami, których koledzy nie szczędzili mu na scenie. On sam stwierdził, że był to „niesamowity rok dla kina", dodając: „Chwilami nawet myślałem, że wolałbym, żeby nie był aż tak dobry". Twórca „Lincolna" wciąż jednak może liczyć na Oscara za reżyserię.
Nagroda przyznana Affleckowi przez reżyserów jest tym bardziej znacząca, że aktor w kategorii reżyserskiej nie dostał nominacji do Oscara. Jednak jego „Operacja Argo", po nagrodzie Gildii i Złotym Globie, jest dzisiaj największym faworytem w wyścigu do Oscara dla najlepszego filmu roku.
Wśród innych nagrodzonych przez Gildię Reżyserów warto zwrócić uwagę na Lenę Dunham wyróżnioną za reżyserię komediowej serii „Dziewczyny". W kategorii serialu dramatycznego zwyciężył Rian Johnson („Breaking Bad"). Reżyserzy uhonorowali również Jaya Roacha, który dla telewizji HBO wyreżyserował film „Game Change", oparty na wydarzeniach kampanii wyborczej w 2008 roku, gdy kandydatem na wiceprezydenta została gubernator Alaski Sarah Palin.
Nagroda za całokształt twórczości przypadła w tym roku Milosowi Formanowi, który jednak nie mógł odebrać jej osobiście.