Andriej Konczałowski napisał list do rządowego komitetu, który wybierze rosyjskiego kandydata do przyszłorocznej edycji Oscara. Poprosił w nim, by w ogóle nie rozpatrywać jego najnowszego filmu - "Białych nocy listonosza Aleksieja Triapicyna" - jako rosyjskiej kandydatury.
Konczałowski, reżyser m.in. "Tango & Cash", uważa, że rosyjskie kino zostało poddane zbyt daleko idącej "hollywoodyzacji". Walcząc z amerykańskimi wpływami w rosyjskim kinie Konczałowski nie chce, by jego film walczył o najważniejszą nagrodę Hollywoodu.
Zwiastun "Białych nocy...":