Reklama

Muzyka i biznesy Dr. Dre

Za sprawą rapu oraz kina straszne Compton jest dzisiaj jednym z ważniejszych miast Ameryki.

Aktualizacja: 01.09.2015 22:07 Publikacja: 01.09.2015 21:04

Po 16 latach przerwy głośna postać amerykańskiego rapu Dr. Dre nagrał trzeci solowy album. Jego premiera zbiega się z wejściem do kin biograficznego filmu „Straight Outta Compton" opowiadającym, jak powstawał słynny album hiphopowej grupy N.W.A., której mózgiem był właśnie Dr. Dre. Film miał premierę w USA trzy tygodnie temu. Kosztował 28 milionów dolarów, a zarobił już ponad 140 milionów i wciąż jest numerem jeden w Stanach Zjednoczonych.

Do podstawowego składu N.W.A. poza Dr. Dre (prawdziwe nazwisko Andre Young) wchodzili także Ice Cube (O'Shea Jackson), częściej pojawiający się w studiach filmowych niż muzycznych, i Eazy-E (Eric Wright) zmarły na AIDS w 1995 r.

Enigmatyczny skrót N.W.A. wiele mówił o ich motywacjach. Niggaz Wit Attitudes można przełożyć jako „Czarnuchy z charakterem". Każdy z nich zaczynał swoją przygodę z rapem z innego miejsca. Dre był didżejem w lokalnych klubach i próbował sił jako producent muzyczny. Ice Cube gdy zaczynali, wciąż chodził do szkoły. Z kolei Eazy-E był lokalnym dilerem narkotyków, z dużymi oszczędnościami, z których sfinansował pierwszy i jedyny album N.W.A. z 1988 r. zatytułowany tak jak biograficzny film. Sporo ich różniło, ale łączyło to, że żyli w Compton, na przedmieściach Los Angeles. Wielokrotnie zarzucano im gloryfikowanie gangów i przemocy. Oni tłumaczyli, że ich teksty są odbiciem otaczającego świata. Nie chwalili go, ale też nie udawali, że gangi oraz narkotyki nie istnieją. Nie chcieli grać hedonistycznego disco czy pościelowego r'n'b. Takie utwory jak „Fuck the Police" zapewniły im status klasyka gangsta rapu, jakiekolwiek byłyby ich intencje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Dla kogo wenecki Złoty Lew?
Film
Ostatnie godziny umierającej małej Palestynki. Jedna z dziesięciu tysięcy
Film
Nie żyje aktor Graham Greene. Miał 73 lata
Reklama
Reklama