Reklama

Zbrodnia w kraju bez dyktatury

Intrygująco pokazana Hiszpania po śmierci Franco w kryminale „Stare grzechy mają długie cienie". Od piątku na ekranach.

Publikacja: 21.12.2015 17:13

Zbrodnia w kraju bez dyktatury

Foto: YouTube

Dziesięć hiszpańskich nagród Goya i Srebrna Muszla na festiwalu w San Sebastian to dowód, że Hiszpanie zakochali się w tym filmie. I rzeczywiście, wciąga i niepokoi.

Alberto Rodriguez zrealizował kryminał, wykorzystując znane temu gatunkowi schematy. W miasteczku na południu Hiszpanii zjawiają się dwaj detektywi z Madrytu, żeby rozwikłać zagadkę zniknięcia dwóch nastoletnich sióstr.

Niedługo po ich przyjeździe okazuje się, że dziewczyny zostały zamordowane. Przed śmiercią były gwałcone i torturowane. Co więcej, to nie pierwszy taki przypadek w okolicy, podobny los spotkał wcześniej kilka innych młodych kobiet.

W tym filmie ważne jest też tło. A więc Hiszpania z początku lat 80. poprzedniego wieku. Zrzucająca z siebie piętno dyktatury Franco, ale pełna jeszcze dawnych demonów, lęków, przesądów. I układów, w których życie człowieka nie jest wielką wartością.

Dwaj detektywi pochodzą z różnych światów. Starszy ma mroczne tajemnice z dawnych lat. Ktoś pamięta: to dawny agent służby bezpieczeństwa, którego sumienie obciąża niejedno ludzkie życie.

Reklama
Reklama

Młodszy patrzy w przyszłość, jest już funkcjonariuszem nowych czasów. Ale to policjant z frankistowską przeszłością okazuje się znacznie bardziej skuteczny. I potrafi czerpać z życia pełnymi garściami.

W miasteczku ciągle żywy jest dawny stosunek do świata: nieliczenie się z kobietami, bezkarność i skorumpowanie ludzi władzy. „Ten kraj nie jest demokratyczny. Nie możesz krytykować generała i oczekiwać, że poklepią cię po plecach" – mówi jeden z bohaterów, choć Franco nie żyje od kilku lat. Ślady dyktatury trudno wykorzenić ze społecznej świadomości.

Jest tu również nastrój hiszpańskiej prowincji. „Czy Carmen i Estrella chciały wyjechać z miasta?" – pytają detektywi ich koleżanek. „A kto nie chce – odpowiadają one zgodnie. – Wszędzie jest lepiej niż tutaj".

Klimat podkreślają znakomite zdjęcia Alexa Catalana. Z mgłami snującymi się nad bagniskiem, deszczem, szarością. I cieniami starych grzechów, które wciąż ludzi przytłaczają.

Co jest u Rodrigueza najsłabsze? Rozwiązanie kryminalnej zagadki. Ale przecież intrygujące norweskie kino noir zdążyło nas przyzwyczaić, że wcale nie wyniki śledztwa bywają najważniejsze.

Film
„Teściowie 3”. Podzielona Polska na chrzcinach
Film
Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Złoty Lew dla Jima Jarmuscha za „Father Mother Sister Brother”
Film
Wenecja 2025: Dla kogo wenecki Złoty Lew?
Film
Ostatnie godziny umierającej małej Palestynki. Jedna z dziesięciu tysięcy
Reklama
Reklama