Aktualizacja: 20.11.2017 16:03 Publikacja: 19.11.2017 18:53
Foto: Rzeczpospolita, Bartosz Jankowski
Rzeczpospolita: Rekordowa liczba chętnych zgłasza się do pracy w bieszczadzkiej Straży Granicznej. To „efekt »Watahy«", serialu ze strażnikami w roli głównej. Czy produkcje telewizyjne naprawdę mają tak dużą siłę oddziaływania?
Wiesław Kot: Oczywiście. Już w latach 60. i 70. poznańska szkoła wojsk pancernych przeżywała oblężenie, co było bezpośrednim efektem serialu „Czterej pancerni i pies". Młodzi ludzie nawet nie zdawali sobie sprawy, jak ciężka jest służba w wojsku, ponieważ ten serial pokazywał im wojnę jako swego rodzaju sjestę w czołgu.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes, ale na razie dyskutuje się przede wszys...
„Zamach na papieża” - tak zatytułowany jest nowy film Bogusława Lindy i Władysława Pasikowskiego, którzy pracowa...
Na festiwalu Millenium Docs Against Gravity odbywa się premiera dokumentu Michała Bielawskiego „Pasażer Andrzej...
Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny (FINA) zaprasza na nowy cykl „Filmowa Odrzania. »Ziemie Odzyskane« n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas