Jury estońskiego festiwalu „Black Nights”, na którego czele stał dyrektor Europejskiej Akademii Filmowej Mike Downey, nagrodę za reżyserię przyznało Wojciechowi Smarzowskiemu za film „Wesele”.

Swoją decyzję członkowie gremium oceniającego uzasadnili:  „W uznaniu jego pasji demaskowania współczesnej korupcji, historycznego rewizjonizmu, głęboko zakorzenionej nienawiści do drugiego człowieka, za próbę spojrzenia na zbrodnie, jakie wydarzyły się zarówno dawnych, jak i obecnych czasach w sercu Europy”. Smarzowski dostał również nagrodę za najlepszy scenariusz. To wyróżnienie jurorzy tłumaczyli: „za bezkompromisową narrację i estetycznie kompletne dzieło sztuki”.

Grand Prix festiwalu przypadło biograficznemu filmowi „Lieber Thomas” Andreasa Kleinerta – o pisarzu Thomasie Braschu. Niekonwencjonalny obraz, zawieszony między rzeczywistością i snem, staje się opowieścią o sile sztuki. Jurorom przypadła do gustu jego „silna narracja, która pomogła przybliżyć widzowi jedną z najważniejszych postaci niemieckiej literatury”. 

W konkursie „Buntownik z powodem” nagrodę dostał polski film Piotra Stasika „Ćmy”.