Barbara Hollender poleca nowości na DVD: „Na rauszu”

Co za uczta! Na płytach wydanych przez Best Film ukazał się właśnie film Thomasa Vinterberga „Na rauszu”

Publikacja: 23.10.2021 09:59

Barbara Hollender poleca nowości na DVD: „Na rauszu”

Foto: fot. Best Film/ mat.pras.

W ubiegłym, pandemicznym roku to świetne dzieło rozbiło bank z nagrodami. Zostało uznane za najlepszy film Starego Kontynentu zdobywając Europejską Nagrodę Filmową. Thomas Vinterberg dostał nagrodę za reżyserię i razem z Tobiasem Lindholmem – za scenariusz. Mads Mikkelsen, odtwórca głównej roli odebrał nagrodę za najlepszą rolę męską. Potem „Na rauszu” dostało również Oscara dla filmu zagranicznego, a Vinterberg – nominację do tej statuetki za reżyserię. Nie mówiąc o worku innych wyróżnień z brytyjską BAFTA i francuskim Cezarem na czele.

„Na rauszu” to historia czterech nauczycieli, którzy postanawiają sprawdzić teorię norweskiego naukowca utrzymującego, że mała ilość alkoholu we krwi otwiera człowieka na świat, czyni bardziej kreatywnym i przyjaznym. Więc piją. I niektórzy z nich przekroczą granicę, poza którą zaczyna się dramat. Jednak obraz Vinterberga nie jest tylko opowieścią o piciu. To również film o ludziach, którzy chcą przerwać stagnację, w jaką wpadli, odzyskać życie i nadzieję. O potrzebie bliskości, przyjaźni, poczucia jedności. Thomas Vinterberg zadedykował „Na rauszu” swojej córce, która zginęła w wypadku samochodowym, gdy ekipa zaczynała zdjęcia. Miała 19 lat.

— Moje życie się zawaliło. Ale ona kochała ten scenariusz. Wszyscy postanowiliśmy skończyć ten film dla niej – powiedział.

Vinterberg był współtwórcą duńskiej Dogmy 95, której autorzy buntowali się przeciwko sztuczności kina. W tej konwencji zrobił „Uroczystość”, w której opowiadał o molestowaniu seksualnym dzieci i długo skrywanej, mrocznej tajemnicy rodzinnej. Potem jednak odszedł od zasad Dogmy. Zrobił kilka interesujących filmów, jak choćby „Polowanie” - opowieść o człowieku, który niesłusznie zostaje oskarżony o pedofilię czy „Komuna”, gdzie znów mówił o dysfunkcjonalnej rodzinie, ale też  mrzonkach o idealnej wspólnocie. Mrzonkach, bo grupa nie zawsze staje po stronie jednostki. Często gotowa jest ją poświęcić dla własnych interesów.

„Na rauszu” jest filmem przejmującym. To nie jest w gruncie rzeczy obraz o Danii czy o alkoholizmie. To opowieść o ludziach, którzy rozpaczliwie szukają sposobu na życie. Sam reżyser przyznaje: „Choć nie opowiadam własnych historii, ten film jest bardzo osobisty. Zwłaszcza, że człowiek zwykle nie idzie po prostej drodze. Upada, podnosi się, przeżywa klęski i sukcesy. Ale trwa, stawia czoła życiu”.

W ubiegłym, pandemicznym roku to świetne dzieło rozbiło bank z nagrodami. Zostało uznane za najlepszy film Starego Kontynentu zdobywając Europejską Nagrodę Filmową. Thomas Vinterberg dostał nagrodę za reżyserię i razem z Tobiasem Lindholmem – za scenariusz. Mads Mikkelsen, odtwórca głównej roli odebrał nagrodę za najlepszą rolę męską. Potem „Na rauszu” dostało również Oscara dla filmu zagranicznego, a Vinterberg – nominację do tej statuetki za reżyserię. Nie mówiąc o worku innych wyróżnień z brytyjską BAFTA i francuskim Cezarem na czele.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Batman powróci na ekran. I to nie raz
Film
"Antychryst" Larsa von Triera: Seks pełen okrucieństwa
Film
Zakochany Mickiewicz, Maryla, ksiądz Robak i Żyd z karczmy
Film
Największe kino plenerowe organizowane przez Kinotekę - podsumowanie
Film
Nie żyje James Earl Jones. Aktor, który dał głos Darthowi Vaderowi
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne