W ciągu pierwszego weekendu film Christophera Nolana zarobił 155,4 mln dolarów. To najlepszy wynik tzw. otwarcia w historii kina. Do tej pory rekord należał do „Spidermana 3”, który w maju 2007 roku w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania przyniósł 151 milionów.
Piąty obraz z batmanowskiej serii miał znakomitą kampanię promocyjną. Poza reklamą telewizyjną, Warner organizował w różnych miastach imprezy związane z człowiekiem nietoperzem. Brali w nich udział aktorzy – Christian Bale, Michael Caine, Aaron Eckhart, Gary Oldman i Maggie Gyllenhaal. Jedna z najefektowniejszych odbyła się w San Diego, gdzie wydano nawet specjalną gazetę z doniesieniami o zbrodniach Jokera.
Nie ulega wątpliwości, że do powodzenia filmu przyczyniło się i to, iż widzowie chcą zobaczyć ostatnią rolę przedwcześnie zmarłego znakomitego aktora Heatha Ledgera. O jego Jokerze od dawna krążyły legendy.
– Jack Nicholson stworzył postać błazna, był ogromnie zabawny – mówił Michael Caine. – Heath poszedł w innym kierunku. Jego Joker jest budzącym grozę psychopatą. Sam przestraszyłem się go tak, że na planie zapomniałem tekstu. To jest rewelacja.
– Zaangażowałem Heatha – wtórował mu reżyser Christopher Nolan – bo to aktor, który niczego się nie boi.