Poważny człowiek ****

Bracia Joel i Ethan Coenowie od ćwierćwiecza bawią się kinem, przeskakując z gatunku w gatunek, dają upust nieokiełznanej wyobraźni

Publikacja: 10.06.2010 02:37

Larry Gopnik (Stuhlbarg), wykładowca fizyki na niewielkim uniwersytecie w Minneapolis, prowadzi spok

Larry Gopnik (Stuhlbarg), wykładowca fizyki na niewielkim uniwersytecie w Minneapolis, prowadzi spokojne życie u boku żony i dwójki dzieci. Do czasu...

Foto: BEST FILM

Nigdy wcześniej nie odwoływali się jednak do swych żydowskich korzeni, z czego np. Woody Allen uczynił znak rozpoznawczy.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,491231.html]Zobacz fotosy z filmu[/link][/wyimek]

„To wariacja na temat naszej młodości i środowiska, w którym dorastaliśmy” – mówili po premierze „Poważnego człowieka”, komentując nie zawsze korzystne dla ich filmu opinie środowisk żydowskich.

Rok 1967. Larry Gopnik (Stuhlbarg), wykładowca fizyki na niewielkim uniwersytecie w Minneapolis, prowadzi spokojne życie u boku żony i dwójki dzieci. Pewnego dnia żona (Lennick) po 20 latach małżeństwa, chcąc związać się z przyjacielem domu, żąda getu, czyli rytualnego listu rozwodowego.

Chce też, by wyprowadził się do motelu wraz ze swym bezrobotnym bratem, ale oczywiście dalej łożył na dom. Do tego odkrywa, że przygotowujący się do bar micwy syn popala marihuanę, córka go okrada, by zdobyć środki na operację nosa, ktoś pisze donosy na uczelnię, by przeszkodzić mu w uzyskaniu stałego etatu, a jeden ze studentów grozi szantażem.

Sugestywny prolog rozgrywający się jakieś 100 lat wcześniej w galicyjskim sztetlu sugeruje, że Larry’ego dotknęła klątwa przodków. I w niczym jednak nie pomagają rady trzech rabinów, od których Larry bezskutecznie oczekiwał pomocy i odpowiedzi na pytanie, dlaczego Bóg przestał go kochać.

Larry nie może, a pewnie i nie umie się przeciw temu buntować, bo byłoby to w kolizji z zasadami wiary żydowskiego społeczeństwa. Być może Bóg zobaczył w nim współczesnego Hioba i zapragnął go doświadczyć. Powstaje pułapka właściwie bez wyjścia. I Coenowie niczego do końca nie rozstrzygają. Nadchodzący nad Minneapolis potężny huragan zawiesza akcję. Metafizyka zwycięża.

Twórcy „Poważnego człowieka” o rzeczach serio opowiadają niezwykle zabawnie, pełno tu dowcipnych dialogów i absurdalnych sytuacji.

[i]USA, W. Brytania. Francja 2009, scen. i reż. Joel i Ethan Coen, wyk. Michael Stuhlbarg, Richard Kind, Sari Lennick, Fred Melamed, Aaron Wolf, Adam Arkin [/i]

Nigdy wcześniej nie odwoływali się jednak do swych żydowskich korzeni, z czego np. Woody Allen uczynił znak rozpoznawczy.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,491231.html]Zobacz fotosy z filmu[/link][/wyimek]

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta