Z kulturą na Ty poleć swoje wydarzenie kulturalne
Tono (Mokos) przesiedział kilka lat za kratkami za czyn, którego co prawda nie popełnił, ale w imię lojalności wziął go na siebie. Teraz wraca w rodzinne strony – do miasteczka położonego wśród gór. Ale czuje się w nim obco.
Jego najlepszy przyjaciel nie chce go znać. Żona (Krajciova) czeka w domu z dzieckiem. Tyle że jego ojcem na pewno nie jest Tono. W dodatku nikt nie chce dać byłemu skazańcowi pracy, choć ten chciałby wreszcie ułożyć sobie życie. Pomóc zdesperowanemu mężczyźnie próbują jedynie kumple z dzieciństwa Peter (Więckiewicz) i Marek (Vondracek)...
Balko pokazuje męski, w dodatku szowinistyczny świat. W tym sensie jego opowieść przypomina po części kino Władysława Pasikowskiego. Jednak Pasikowski – w przeciwieństwie do słowackiego debiutanta – tworzył soczyste, sensacyjne dramaty. Tymczasem Balko zamiast dopracować dramaturgię, zrobił film natrętnie symboliczny, z filozoficznymi pretensjami.