W ubiegłym roku film triumfował na Krakowskim Festiwalu Filmowym zdobywając Nagrodę Główną - Srebrnego Lajkonika w konkursie krajowym, a w międzynarodowym – Srebrny Róg dla najlepszego pełnometrażowego dokumentu za obraz, który „poprzez wyrazisty język filmu, przedstawia niekonwencjonalną walkę o miłość i akceptację w ciężkich warunkach egzystencjalnych. Duży nacisk na rozwój postaci sprawił, że film trzymał jury w napięciu do samego końca".
Te rekomendacje są wystarczające, by obejrzeć historię, zrealizowaną przez debiutującego dokumentalistę. Nakręcona została w Kambodży w ciągu niespełna czterech tygodni. Jest zapisem przedziwnej relacji łączącej dwoje ludzi: Ilana, Izraelczyka i Saran, Khmerkę. On przyjechał, szukając tu nowego lepszego życia, ona nie zna innej rzeczywistości niż ta, którą ma wokół. Mieszkają wspólnie w Phnom Penh, na 51. ulicy.
- To miejsce jest piekłem na ziemi - mówił dokumentalista w jednym z wywiadów.
Do niedawna mieścił się tam nocny klub „Jądro ciemności", którego nazwa odzwierciedlała, co się w nim działo: od sprzedaży narkotyków, poprzez handel żywym towarem, aż do dziecięcej prostytucji. Nocami Ilan zarabia na ulicy jako wróżbita, za każdą przepowiednię inkasuje dolara. To jednak ledwie starcza na przeżycie dla niego i jego partnerki. A są jeszcze dzieci - jedno wspólne - malutka Marie. Przez pewien czas jest z nimi także trochę starsza córka Saran, troje najstarszych dzieci wychowuje się u rodziny.
Ilan i Saran porozumiewają się w obcym im obojgu języku angielskim. To często komunikacja nieporadna, fragmentaryczne zdania, długie chwile namysłu. Do tego dochodzą kłótnie, spory o rzeczy małe, codzienne, ale i ważne - czy zatrzymać, czy oddać starsze dziecko... A jednak trwają ze sobą, pokonując kolejne przeszkody, jakie stawia przed nimi życie. Historia jest wielowątkowa, bo jest nie tylko opowieścią o dwojgu ludziach, próbie wzajemnego porozumienia, poszukiwaniu miłości i akceptacji, ale także rozbitkach z krajów mających bagaż wojennych doświadczeń, cierpieniu dzieci będących tylko towarem. Dzieci, które się nie uśmiechają.