Marek Hendrykowski i jego książka Najlepsze kasztany

Profesor Marek Hendrykowski przygotował księgę cytatów polskiego filmu „Najlepsze kasztany" – pisze Barbara Hollender

Publikacja: 21.08.2013 08:30

Marek Hendrykowski i jego książka Najlepsze kasztany

Foto: materiały prasowe

- W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle" - podawał hasło łącznik w „Stawce większej niż życie".

- Zuzanna lubi je tylko jesienią — odpowiadał Kloss.

W „Psach" Franz na pytanie młodej kochanki dlaczego zostawił żonę odpowiadał: „Bo to zła kobieta była". Zapytany przez nią „Jak ci się podoba moje siedemnastoletnie ciało?" roześmiał się „Ty stara dupa jesteś". Potem, zdradzony potem przez dziewczynę wycedził jej: „Nie chce mi się z tobą gadać".

Znacznie łagodniejsze klimaty panowały w innym często cytowanym filmie „Misiu" Stanisława Barei. „Oczko mu się odlepiło, temu misiu", „Jak jest zima to musi być zimno", „To jest miś na skalę naszych możliwości".

A „Rejs"? Stamtąd co drugie zdanie weszło do powszechnego obiegu. „Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy". Wspaniały monolog inżyniera Mamonia o polskim kinie, gdzie „nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana, nic. Proszę pana, dialogi niedobre, bardzo niedobre dialogi są." Albo określenie „w tak pięknych okolicznościach przyrody"...

„Ciemność... widzę ciemność!", „Co ja sobie za to kupię? Waciki?". „Ja jestem uczciwym sędzią. Zapłacili mi za 3:0, to będzie 3:0". „To jest dobre pytanie. Poproszę o następne". Tyle jest tych rozmaitych powiedzonek, które weszły do codziennego języka. Powtarzamy je, czasem nie wiedząc skąd pochodzą, a niekiedy je przekręcamy i „poprawiamy". Słynne „Nie ze mną te numery, Brunner", naprawdę brzmiało „Takie sztuczki nie ze mną, Brunner!".

W księdze cytatów polskiego filmu „Najlepsze kasztany" Marek Hendrykowski zebrał setki powiedzonek, ripost, dialogów i monologów, jakie usłyszeliśmy z ekranu w historii naszego kina. Od czasów przedwojennych aż do dzisiaj. Od „Antka policmajstra" (1935) i „Ada to nie wypada"(1936) aż do „Drogówki" (2013) Wojciecha Smarzowskiego. Wyborowi cytatów towarzyszą trzy interesujące eseje — o funkcjach i znaczeniu tytułów filmowych, o języku na ekranie: sztuce pisania scenariuszy, dialogów, roli internetu, gdzie komentarze świadczą, że dla kinomanów słowo stale jest ważne. A wreszcie o socjologicznych aspektach funkcjonowania filmowych dialogów, o wchodzeniu ekranowych perełek do potocznego języka, ich przekształceniach i „życiu po życiu". W tym tekście można znaleźć m.in. ciekawą analizę zmian, jakie nastąpiły w filmowym języku w latach 90., po zniesieniu cenzury, gdy grę słów i aluzji często zastąpiły dosadne, prymitywne odzywki pisane pod gust niewybrednego widza.

Jest też w „Najlepszych kasztanach" wybór najsłynniejszych zdań, jakie padły w filmach zagranicznych.

Książkę Marka Hendrykowskiego najlepiej odbiorą kinomani, którzy czytając ekranowe dialogi, przypomną sobie sytuacje, w jakich one padły. Może nawet trochę szkoda, że tylko kilka najważniejszych filmów zostało przez autora poprzedzonych małym wstępem. Ale z drugiej strony - mam wrażenie, że niejeden czytelnik, zachęcony lekturą, spróbuje do niektórych tytułów wrócić.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów