Metallica to jeden z najbardziej popularnych zespołów w naszym kraju. Wszystkie koncerty cieszą się niezwykłym powodzeniem, tak jak ostatni - zeszłoroczny na warszawskim Bemowie, gdy muzycy, poza największymi hitami, wykonali w całości słynny „Black Album". Najbliższego spotkania z Amerykanami nie popsuje nawet kapryśna pogoda. „Metallica Through the Never" będzie można bowiem obejrzeć wygodnie, w kinowych fotelach, rozkoszując się efektami 3D.

Kryminalna intryga

Najnowsza produkcja łączy fabułę i zapis koncertu. Intryga jest następująca: podczas realizowanego z ogromnym rozmachem występu gwiazd trash metalu, młody członek ekipy koncertowej Trip - gra go Dane DeHaan, dostaje zlecenie odebrania niezwykle ważnej przesyłki. Rutynowe, z pozoru, zadanie przeradza się w groźną, surrealistyczną odyseję, którą muzycznie ilustruje Metallica, wykonując na żywo swoje utwory. Nagrania ukażą się na podwójnym albumie, wydanym przez firmę zespołu. Płyty trafią do sklepów 24 września i zawierać będą klasyczny zestaw hitów zespołu.

Specjalista od mroku

Zaszczytu wyreżyserowania filmu dostąpił specjalista od mrocznych opowieści - Nimród Antal, znany polskiej widowni głównie jako autor węgierskiego filmu „Kontrolerzy". Otrzymał on Nagrodę Publiczności na Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym. Antal miał do dyspozycji aż dwadzieścia cztery kamery.

Metallica nie pierwszy raz zawita do kin. Przed laty rewelacją był dokument "Some Kind Of Monsters" (2004). Z niewinnie zapowiadającego się dokumentu — podczas wielomiesięcznych zdjęć, przerodził się we wstrząsający zapis rozpadu zespołu, odwyku Jamesa Hetfielda, sesji terapeutycznej muzyków oraz narodzin nowego składu z Robertem Trujillo, z którym nagrano „St Anger".