Trzydziestominutowy „Psubrat" w reżyserii Marii Zbąskiej jest swobodną adaptacją opowiadania izraelskiego pisarza Etgara Kereta „Dziewczyna Corbiego". – Jestem fanką Kereta, podoba mi się to, jak miesza hiperrealizm z poezją i magią – mówi "Rz" reżyserka. - Wcześniej zainspirowana jego twórczością nakręciłam dwie dziesięciominutowe etiudy „El-port" i „Jego dziewczynę". Filmy spodobały się Keretowi - czym ciągle się chwalę - mam nadzieję, że ten najnowszy też.
Scenariusz do „Psubrata" Maria Zbąska pisała wspólnie z bratem Kazimierzem Zbąskim. Wspólnie też realizowali film. Opowiada on o relacjach rodzinnych. Akcja dzieje się zimą, tuż przed Wigilią na polskim blokowisku. Jego królem jest Bocian, który ma najładniejszą dziewczynę na osiedlu. Pech sprawia, że to właśnie w niej zakochuje się brat głównego bohatera. Wszystko przemawia za tym, że chłopcy wpadną w tarapaty.
- "Psubrata" kręciliśmy w lutym, w okropnych warunkach, było minus dwadzieścia stopni, wszystko zamarzało. Miałam wszystkiego dosyć, ale gdy oglądałam film w Gdyni, po raz pierwszy z publicznością, ponownie go polubiłam. Bardzo podobała mi się jej reakcja, śmiech i moment ciszy, wtedy gdy rosło napięcie - opowiada Maria Zbąska i dodaję, że kręcenie trzydziestek to bardzo duże przedsięwzięcie z małym budżetem i nie planuje tego więcej. Zamierza za to nakręcić długi film. Miejscem akcji będzie Hawana, Chce w nim wykorzystać doświadczenia, które nabyła pracując w tym mieście jako fotografka.
"Psubrat" ma bardzo dobrą obsadę, występują w nim m.in. Rafał Rafał Garnecki, Marek Kossakowski, Agnieszka Krukówna, Andrzej Chyra i Krzysztof Skonieczny. Film powstał w programie 30 minut Studia Munka. Producentem jest Wajda Studio, a koproducentami Luks Film, Ucho Studio oraz Timecode. Obraz został zakwalifikowany do tegorocznej edycji festiwalu w Cottubs - będzie walczył o nagrodę w konkursie filmów krótkometrażowych.