Reklama

Mamy stabilizację, która nie może zadowalać

Po wyraźnych spadkach przypadających na okres 2004–2008, poziom czytelnictwa w Polsce nie zmienia się. Wynosi nieco poniżej 40 proc.

Publikacja: 28.11.2018 16:02

Mamy stabilizację, która nie może zadowalać

Foto: Fotorzepa/BartoszSiedlik

Stabilny jest również odsetek czytelników intensywnych, czyli deklarujących czytanie siedmiu i więcej książek rocznie. Ostatnio było ich 9 proc. – wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Bibliotekę Narodową.

Czytelnikami książek są przede wszystkim osoby uczące się oraz te, które posiadają wyższe wykształcenie. Niemal połowa respondentów deklaruje, że nie czyta prasy papierowej, a podobny odsetek przyznaje, że nie czyta wiadomości i prasy w internecie. Według szacunków zbiór czytelników prasy papierowej w mniej niż jednej trzeciej pokrywa się z odbiorcami treści w internecie. Z kolei osób, które nie są zainteresowane żadną z tych form przekazywania informacji, jest w Polsce 27 proc.

Zmiana form przekazu mocno wpływa na dane dotyczące czytelnictwa. Nadużyciem byłoby jednak stwierdzenie, że wpływ ten jest tylko negatywny. To właśnie z internetu gros osób dowiaduje się o ciekawych książkach, nie brak ożywionych dyskusji na forach i portalach społecznościowych. Niekiedy zachętą do sięgnięcia po książkę jest jej ekranizacja.

To m.in. te czynniki spowodowały, że w porównaniu z 2013 rokiem wzrosło czytelnictwo wśród nastolatków. Największy skok odnotowano u dziewcząt: odsetek wzrósł aż o 10 pkt proc., osiągając 82 proc.

Optymizmem napawają też dane dotyczące sytuacji bibliotek: zdecydowały się na inwestycje i przyciągają coraz większą rzeszę czytelników.

Reklama
Reklama

To skutek m.in. programu „Infrastruktura bibliotek". Joanna Odolska zajmująca się tym projektem w  ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa podkreśla, że liczba osób korzystających z bibliotek zwiększyła się o 18 proc. w stosunku do stanu przed przystąpieniem do realizacji programu.

Jest on skierowany do bibliotek z gmin wiejskich, miejsko-wiejskich i miejskich liczących do 50 tysięcy mieszkańców. Biblioteki te muszą spełnić szereg wymogów, takich jak np. dostęp do placówki dla osób niepełnosprawnych, minimalna powierzchnia, stworzenie nowoczesnych stanowisk komputerowych, dostęp do internetu, minimalna wielkość księgozbioru, zakup odpowiedniej liczby materiałów w ciągu roku w zależności od liczby mieszkańców gminy.

Program „Infrastruktura bibliotek" rozpoczęto w 2011 r. Od początku programu (realizowanego od 2015 r. jako priorytet 2 w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa) z budżetu przeznaczono na dofinansowanie 300 mln zł. Wsparcie otrzymało 446 bibliotek.

Operatorem projektu jest Instytut Książki.

Stabilny jest również odsetek czytelników intensywnych, czyli deklarujących czytanie siedmiu i więcej książek rocznie. Ostatnio było ich 9 proc. – wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Bibliotekę Narodową.

Czytelnikami książek są przede wszystkim osoby uczące się oraz te, które posiadają wyższe wykształcenie. Niemal połowa respondentów deklaruje, że nie czyta prasy papierowej, a podobny odsetek przyznaje, że nie czyta wiadomości i prasy w internecie. Według szacunków zbiór czytelników prasy papierowej w mniej niż jednej trzeciej pokrywa się z odbiorcami treści w internecie. Z kolei osób, które nie są zainteresowane żadną z tych form przekazywania informacji, jest w Polsce 27 proc.

Reklama
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Ekonomia
Open source wspiera profesjonalistów medycznych
Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Reklama
Reklama