Garsonka w określonych kolorach ze spódnicą nie krótszą niż centymetr, dwa nad kolano, do tego elegancka koszulowa bluzka, żadnych T-shirtów i falbanek. Buty tylko takie z zakrytymi palcami, nawet latem – te opisy dress code’u, czyli kodeksu ubraniowego jednej z globalnych firm audytorskich w latach 90., znajomi rozsyłali sobie jako dowcip. Żartowano sobie z precyzyjnych regulacji, które określały nawet fryzurę – jeśli długie włosy (tylko u kobiet), to schludnie spięte – oraz makijaż i biżuterię (najlepiej tylko zegarek i obrączka, żadnych bransolet).
Dziś już opisy korporacyjnych zasad ubraniowych nie śmieszą. – Są oczywiste – ocenia Emilia Szok z firmy doradczej Ernst & Young, gdzie obowiązują garnitury i krawaty oraz garsonki. Nowi pracownicy dowiadują się o zasadach korporacyjnego stylu na spotkaniu z działem HR.
Wiele firm już nawet nie określa szczegółowo swego dress code’u. – Te zasady wkomponowały się już w kulturę korporacyjną. Młodzi ludzie bardzo szybko orientują się, jaki strój przystaje do danych okoliczności. Rekrutując pracowników, mamy też zaufanie do ich wyczucia, zmysłu obserwacji – mówi Ewa Zając, dyrektor personalny firmy doradczej PricewaterhouseCoopers. PwC odeszła już od szczegółowego opisu zasad ubraniowego kodeksu, które zapisała w regulaminie na początku lat 90., dodatkowo ilustrując zdjęciami odpowiednio ubranych pracowników. – Wtedy dopiero zaczynaliśmy pracę w korporacjach, uczyliśmy się biznesu, ludzie często mieli wątpliwości co do stroju – dodaje Ewa Zając.
Dzisiaj, po dziesiątkach artykułów na temat ubraniowego kodeksu, zarówno w pismach biznesowych, jak i w kolorowych poradnikach, jego zasady są już dobrze znane także w krajowych firmach.
Monika Floriańczyk z biura prasowego PKO BP wyjaśnia, że bank, wdrażając przed rokiem nową strategię, określił też standardy biznesowego ubioru pracowników; dla kobiet jasna bluzka, garsonka albo kostium ze spodniami (najlepiej w odcieniu granatu lub szarości), a dla mężczyzn garnitur lub marynarka w podobnej kolorystyce plus krawat w delikatny wzór.