Obligacje o stałym oprocentowaniu przynoszą pewny zysk – jeżeli będziemy je trzymać do wykupu, trudno na nich stracić. Wielkość zysku zależy od momentu zakupu. Odnosi się to zwłaszcza do papierów notowanych na giełdzie, ale w mniejszym stopniu również do detalicznych oferowanych w sieci PKO BP.
Dobry moment do zakupu papierów o stałej stopie nadchodzi wtedy, gdy rynki finansowe nabierają przekonania, że Rada Polityki Pieniężnej przestanie podnosić stopy procentowe NBP i że inflacja zacznie się obniżać. Wtedy oprocentowanie obligacji detalicznych jest najwyższe, a fundusze obligacji zaczynają przynosić większe zyski.
Wielu ekonomistów jest przekonanych, że inflacja osiągnie szczyt w sierpniu. Potem powinna maleć. Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie niedługo zakończy podnoszenie stóp procentowych. Może to nastąpić już w czerwcu, choć nie jest wykluczona podwyżka jeszcze w lecie lub na jesieni.
W ostatnich miesiącach oprocentowanie obligacji detalicznych znacznie podskoczyło. W czerwcu 2007 r. odsetki od sprzedawanych wtedy dwulatek wynosiły 4,2 proc. rocznie, w styczniu było to 5,5 proc., a w czerwcu jest 6 proc.
Czy w najbliższych miesiącach będzie można kupić obligacje detaliczne jeszcze korzystniej? Wydaje się, że nieznaczny wzrost oprocentowania jest możliwy, ale zmiany będą raczej minimalne.