Plan Paulsona nie wystarczy

Potrzeba lepszych mechanizmów regulujących rynki finansowe - powiedział laureat nagrody Nobla prof. Joseph Eugene Stiglitz podczas dzisiejszego wykładu w Warszawie. I przypomniał, że instrumenty pochodne to finansowa broń masowego rażenia

Publikacja: 07.10.2008 17:27

Plan Paulsona nie wystarczy

Foto: AFP

– Nie wiem, jak zakończy się obecny kryzys na rynku finansowym, ale nie musi się on skończyć poważnym spowolnieniem gospodarki globalnej. Teraz najważniejsze jest to, co z wiedzą, którą już wynieśliśmy z tego kryzysu, zrobią nasi przywódcy – uważa prof. Joseph Eugene Stiglitz.

Profesor we wtorek wygłosił wykład w Warszawie. Sponsorem konferencji "Dokąd zmierza światowa gospodarka" była "Rzeczpospolita".

Jego zdaniem przyjęty w zeszłym tygodniu tzw. plan Paulsona nie jest wystarczającym lekarstwem na obecny kryzys.

– Ten plan, który popierałem – bo jest lepszy niż nic – skupił się tylko na aspekcie płynności, zostawiając na boku inne problemy, które legły u podstaw obecnej sytuacji – powiedział Stiglitz.

Jego zdaniem niemożliwa jest sytuacja, w której rynki same się regulują, a problemy rozwiązuje „niewidzialna ręka rynku”. – Ta ręka zazwyczaj nie działa w kryzysie, bo jej po prostu nie ma – podsumowuje Stiglitz.

Wnioskiem płynącym z obecnej sytuacji powinno być – zdaniem Stiglitza – stworzenie lepszych mechanizmów regulacji rynków finansowych. Przytoczył on m.in. zdanie Warrena Buffetta, że instrumenty pochodne, to broń finansowa masowego rażenia.

Profesor uważa, że częściową winę za kryzys ponosi Wall Street, które zarabia na transakcjach finansowych. Dodatkowo u źródeł kryzysu legła wiara w nieustanny wzrost cen nieruchomości, co owocowało przeświadczeniem Amerykanów, że „im więcej pożyczą, tym będą bogatsi”.Prof. Stiglitz nawiązywał w swoim wystąpieniu do kryzysu azjatyckiego sprzed 10 lat.

– Decyzje wtedy podjęte doprowadziły do sytuacji, w której bezrobocie na Jawie w Indonezji sięgnęło 40 proc. Mam nadzieję, że taka sytuacja w przypadku obecnego kryzysu się nie powtórzy – podsumował Stiglitz.

[ramka]Joseph Eugene Stiglitz, amerykański ekonomista, profesor Columbia University, urodzony w 1943 r. W 2001 r. otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii (wraz z Michaelem Spence'm i George Akerlofem) za analizę rynków cechujących się asymetrią informacji.

Specjalizuje się w makroekonomii, w latach 90. przez cztery lata był szefem Zespołu Doradców Ekonomicznych prezydenta USA, do roku 2000 był głównym ekonomistą Banku Światowego. Jest m.in. autorem książki „Globalizacja” pokazującej największe wady i zalety globalizacji (m.in. omawia w niej błędne decyzje rządów, podsumowuje prace Międzynarodowego Funduszu Walutowego)[/ramka]

– Nie wiem, jak zakończy się obecny kryzys na rynku finansowym, ale nie musi się on skończyć poważnym spowolnieniem gospodarki globalnej. Teraz najważniejsze jest to, co z wiedzą, którą już wynieśliśmy z tego kryzysu, zrobią nasi przywódcy – uważa prof. Joseph Eugene Stiglitz.

Profesor we wtorek wygłosił wykład w Warszawie. Sponsorem konferencji "Dokąd zmierza światowa gospodarka" była "Rzeczpospolita".

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy