[srodtytul]Pomysł i jakość ważniejsze niż cena[/srodtytul]
Na uwagę zasługuje dość istotne zróżnicowanie czynników podnoszących konkurencyjność firm innowacyjnych w zależności od rynku, na który kierują produkty i usługi. Budując swoją pozycję konkurencyjną na rynku światowym, znacznie większą wagę przywiązują do jakości i innowacyjności produktów i usług, a relatywnie mniejsze znaczenie ma cena. Istotne znaczenie ma również wykorzystywanie nowoczesnych technologii, własne rozwiązania technologiczne oraz współpraca z ośrodkami badawczo-rozwojowymi. Ważna jest także jakość obsługi klienta.
Podobne narzędzia stosują FI w przypadku konkurowania na rynku europejskim. Jednak mniejsze znaczenie ma tu w ich opinii jakość obsługi klienta. Większe znaczenie ma natomiast posiadanie certyfikatów jakości oraz wykorzystywanie nowoczesnych kanałów dystrybucji. Relatywnie ważne jest również oferowanie produktów i usług przyjaznych dla środowiska, co nie jest istotnym czynnikiem konkurowania na rynkach światowych.
Firmy innowacyjne, konkurując na rynku polskim, kładą większy nacisk na cenę, a mniejszy na innowacyjność produktów i usług. Mniejsze znaczenie mają atrybuty innowacyjności, tak ważne w rywalizacji o klientów za granicą. Relatywnie niewielkie znaczenie, podobnie jak na rynkach światowych, ma oferowanie produktów przyjaznych dla środowiska. O wiele większe znaczenie ma natomiast wizerunek przedsiębiorstwa oraz kompetentni i dobrze zmotywowani pracownicy.
[srodtytul]Otwarcie na zagranicę[/srodtytul]
Wskazywane przez przedsiębiorstwa różnice w strategiach konkurowania na różnych rynkach są istotne, ponieważ duża część firm innowacyjnych sprzedaje swoje produkty i usługi nie tylko na rynku polskim, ale także na rynkach zagranicznych. Aż 19 proc. z nich oferuje je wyłącznie poza granicami kraju. Oznacza to, że muszą one inaczej kształtować zasady konkurowania, dopasowując je do charakterystyk rynków, na których działają.
Część z tych sprzedających wyłącznie za granicę to zapewne firmy działające w ramach międzynarodowych grup kapitałowych i dostarczające innym podmiotom grupy produkty lub usługi. W jakiejś mierze może to być jednak efekt braku popytu na rynku polskim na oferowane przez te firmy innowacyjne rozwiązania produktowe i usługowe. Zaobserwowane różnice w strategiach konkurowania firm innowacyjnych w zależności od rynków, na których sprzedają swoje produkty i usługi, wyraźnie wskazują bowiem, że rynek polski nie jest jeszcze w pełni gotowy do korzystania z innowacyjności. Większe znaczenie dla niego ma cena i jakość rozumiana jako „dobry produkt” niż jako „nowoczesny produkt”, który niesie ze sobą dodatkowe walory użytkowe i jest przyjazny dla środowiska. Wynika to w dużej mierze z poziomu rozwoju polskiej gospodarki, w której produkt krajowy brutto (PKB) per capita stanowi 54,8 proc. średniej w 27 krajach UE oraz z poziomu dochodów konsumentów.
Porównanie firm innowacyjnych i MSP, które reprezentują większość przedsiębiorstw w Polsce, wskazuje wyraźnie, że FI etap budowania swojej pozycji konkurencyjnej na cenie i jakości, opierając się na tradycyjnych metodach, mają już za sobą. Inaczej postrzegają możliwości konkurowania na rynku i inaczej budują swoje strategie – opierają je na różnych elementach innowacyjności procesowej, produktowej marketingowej i organizacyjnej. Prowadzą własne prace badawczo-rozwojowe i wykorzystują do tego własne ośrodki badawczo-rozwojowe. Współpracują również nad innowacjami z podmiotami zewnętrznymi.
[srodtytul]Firmy stawiają na badania[/srodtytul]
Obraz firm innowacyjnych w Polsce oceniany pod kątem prowadzenia własnych prac badawczych wygląda bardzo dobrze. To, że tak duży odsetek firm ma własne działy i pracowników prowadzących badania nad innowacjami, wskazuje, że są one dla przedsiębiorstw kluczowym czynnikiem rozwoju. Pokazuje też, że FI nastawione są na tworzenie innowacji na skalę świata i na skalę kraju. To znacznie bardziej ryzykowne rozwiązanie niż zakup innowacyjnych rozwiązań, ale też sposób dający szanse na wyższą efektywność działania.
Nawet jeśli nie wszystkie FI prowadzą prace badawcze nad innowacyjnymi rozwiązaniami, nie świadczy to o braku koncentracji na innowacjach. Wdrażanie innowacji nie oznacza konieczności prowadzenia własnych badań, ich wyniki można po prostu kupić. Te firmy, które się na taki krok decydują, implementują innowacje albo na skalę kraju, albo tylko na skalę własnego przedsiębiorstwa. Ale dzięki temu się rozwijają.
Największe znaczenie dla firm innowacyjnych działających w Polsce mają badania nad nowymi produktami i usługami oraz ulepszanie już oferowanych na rynek produktów i usług. Prawie 55 proc. FI posiada działy badań i rozwoju (B+R) oraz zatrudnia pracowników rozwijających ich produkty. Duże znaczenie mają własne badania nad innowacjami procesowymi (41,3 proc.), mniejsze nad organizacyjnymi (38,5 proc.) i marketingowymi (32,8 proc.). Nie oznacza to, że firmy innowacyjne nie prowadzą badań dotyczących rynku identyfikujących potrzeby klientów. Zapewne korzystają w tym przypadku z outsourcingu, z usług firm badawczych, które takie analizy rynkowe dla nich przygotowują.
[srodtytul]Niewielkie nastawienie na współpracę[/srodtytul]
Większość projektów firmy innowacyjne realizują samodzielnie – prawie 80 proc. przygotowywało je, korzystając z umiejętności własnych pracowników i/lub mając własny ośrodek badawczy. Wynika z tego, że nie ma wśród przedsiębiorstw działających w Polsce potrzeby i umiejętności współpracy z innymi podmiotami ani wywodzącymi się z nauki, ani z partnerami biznesowymi. Potwierdzają to badania GUS, które ponadto pokazują, że firmy produkcyjne mniej chętnie współpracują z innymi podmiotami przy innowacjach niż firmy usługowe oraz że przy innowacjach procesowych skłonność do współpracy jest istotnie większa niż przy innowacjach produktowych. Może to wynikać z większej skali trudności przy opracowywaniu i wdrażaniu innowacji procesowych niż przy innowacjach produktowych.
Znacznie chętniej niż z ośrodkami naukowymi część przedsiębiorstw współpracuje z innymi przedsiębiorstwami – m.in. specjalistami w danej branży czy dystrybutorami. Jest to efekt braku umiejętności współpracy po obu stronach wynikającej z odmiennie definiowanych celów działania. Świat biznesu potrzebuje konkretnych rozwiązań, które muszą zostać przygotowane w ściśle określonym czasie i za ściśle określone pieniądze. Naukowcy dążą do doskonałości, a to oznacza brak ograniczeń czasowych oraz trudne do zdefiniowania koszty, o rezultatach już nie wspominając. Języki, którymi się porozumiewają oba te środowiska, są zatem odmienne. Jednak budowanie relacji między biznesem a nauką jest konieczne i uzasadnione. Trzeba tylko uzupełnić wiedzę naukowców o mechanizmy działania w realnej gospodarce, a także przyjąć rozwiązania prawne chroniące w sposób lepszy niż dzisiaj prawa autorskie wynalazki, wzory przemysłowe oraz wesprzeć finansowo (fundusze unijne) tak przedsiębiorstwa, jak i naukę w działaniach na rzecz ochrony wartości intelektualnych.
[srodtytul]Inni niż reszta[/srodtytul]
Dane z raportu GUS o działalności innowacyjnej przedsiębiorstw w latach 2004 – 2006 pokazują, że wdrażały one chętniej innowacje marketingowe i organizacyjne (ponad 30 proc. badanych firm) niż innowacje procesowe i produktowe (ponad 22 proc. badanych firm). Dominowały te o charakterze organizacyjnym.
Odmiennie wygląda sytuacja w grupie firm innowacyjnych, które wzięły udział w rankingu „Kamerton innowacyjności 2008”. Żadnej z innowacji: procesowej i/lub produktowej nie wdrożyło w okresie styczeń 2007 r. - czerwiec 2008 r. jedynie 3,7 proc. z nich. Ponad 96 proc. wprowadziło do praktyki albo innowacje procesowe, albo innowacje produktowe. Oba te typy rozwiązań wdrożyło równocześnie 68 proc.Ponad 20,5 proc. FI nie wprowadziło ani innowacji marketingowych, ani innowacji organizacyjnych. Kolejne 44 proc. z nich wprowadziło je łącznie.
Wyniki badania opartego na rankingu mogą stanowić podstawę do analizy zmian trendów dotyczących innowacji w sektorze przedsiębiorstw w Polsce, które zostały zarysowane w badaniu GUS dla lat 2004 – 2006. To tym bardziej istotne, że w latach tych polska gospodarka wchodziła w okres dobrej koniunktury, któremu towarzyszyły rosnące dochody firm oraz rosnące inwestycje. Jednak szczyt koniunktury przypadł na okres styczeń 2007 r. - czerwiec 2008 r., czyli objęty badaniem będącym podstawą rankingu „Kamerton innowacyjności 2008”.
Zysk netto przedsiębiorstw średnich i dużych wyniósł w tym okresie ponad 130 mld zł (czyli przez 1,5 roku firmy te osiągnęły wynik finansowy równy prawie 75 proc. wyniku osiągniętego w okresie trzech poprzednich lat), a inwestycje rosły w tempie średnio ponad 20 proc.. Było to zapewne przyczyną, dla której firmy innowacyjne podjęły większe ryzyko i inwestowały w innowacje procesowe i produktowe na większą skalę niż miało to miejsce w latach wcześniejszych.
Może z tego wynikać, że przedsiębiorstwa w okresie bardzo dobrej koniunktury inwestują w innowacje o większym poziomie ryzyka, innowacje wymagające większych nakładów kapitałowych, bowiem ryzyko to amortyzowane jest przez oczekiwanie wysokiej stopy zwrotu w warunkach dobrej koniunktury oraz wysokimi zdolnościami akumulacyjnymi i kredytowymi firm.
Potwierdza to struktura innowacji firm innowacyjnych, która jest odmienna od struktury innowacji analizowanej w badaniach GUS.
[srodtytul]Proces wygrywa z produktem[/srodtytul]
W okresie styczeń 2007 r. – czerwiec 2008 r. firmy koncentrowały się na innowacjach procesowych – zrealizowało je prawie 90 proc. z nich. Natomiast ponad 75 proc. wdrożyło inwestycje w innowacje produktowe.
Porównując te tendencje z trendami zarysowanymi w badaniu GUS, widać, że obserwowane w obu badaniach innowacje procesowe realizowane były i są przez większą liczbę firm niż innowacje produktowe. Jednak nieco inaczej wygląda obraz FI, gdy popatrzymy na nie z perspektywy poszczególnych składowych innowacji procesowych i produktowych. Analiza szczegółowa wskazuje, że największy odsetek FI koncentrował się na wprowadzeniu do praktyki nowych produktów i usług – uczyniło to w ciągu ostatniego 1,5 roku prawie 66 proc. firm. Ponadto ponad 60 proc. z grona tych 66 proc. wdrożyło także ulepszone produkty i usługi. Jedynie 9,9 proc. FI, wprowadzając innowacje produktowe, wdrażało ulepszenia. Widać zatem bardzo wyraźnie koncentrację na nowościach, a nie na ulepszeniach produktów i usług. Jest to zapewne efektem dobrej koniunktury gospodarczej i dobrych wyników finansowych osiąganych w tym okresie przez przedsiębiorstwa.
Potwierdza to także struktura innowacji procesowych – gdzie dominowały inwestycje w nowe rozwiązania, a nie ulepszanie już istniejących. Firmy innowacyjne koncentrowały się na wdrażaniu nowych maszyn, urządzeń i narzędzi (59,1 proc.) oraz na implementacji nowego oprogramowania (55,9 proc.). Relatywnie mniejsze było zainteresowanie inwestycjami w nowe procesy technologiczne.
[srodtytul]Inwestycje strategiczne[/srodtytul]
Koncentracja na nowościach i na innowacjach procesowych w latach 2007 – 2008 wynikała z dobrej kondycji finansowej przedsiębiorstw oraz pozytywnych oczekiwań dotyczących rozwoju gospodarczego w Polsce i na świecie. Były to inwestycje w przyszłość. Patrząc z dzisiejszej perspektywy – kryzysu na światowych rynkach finansowych oraz istotnego osłabienia koniunktury gospodarczej na świecie – inwestycje te mogą okazać się strategicznymi, bowiem firmy innowacyjne, które inwestowały w nowe rozwiązania procesowe i produktowe, zbudowały przewagę konkurencyjną, której już dzisiaj zbudować by nie mogły. Wyprzedziły konkurentów, którzy nie inwestowali w innowacje, a także tych, którzy inwestowali w innowacje marketingowe i organizacyjne.
[srodtytul]Uzupełnienie dla produktów i procesów[/srodtytul]
Innowacje organizacyjne wdrażało w okresie styczeń 2007 r. – czerwiec 2008 r. ponad dwie trzecie firm innowacyjnych. Innowacje marketingowe – ponad 56 proc. To gorsze wyniki niż w przypadku rozwiązań procesowych i produktowych. Może to być efektem relatywnie większego zainteresowania innowacjami marketingowymi i organizacyjnym – na co wskazują badania GUS – w latach poprzednich (2004 – 2006). Innowacje organizacyjne wdrożyło wtedy ok. 25 proc. wszystkich przedsiębiorstw zatrudniających ponad dziewięciu pracowników, natomiast innowacje marketingowe – ponad 19 proc. Możliwe, że w rezultacie działań podjętych w latach 2004 – 2006 FI dopasowały swoje rozwiązania marketingowe i organizacyjne do nowych warunków działania (przewidywań dotyczących poprawy koniunktury gospodarczej). Zatem skala i zakres tego typu działań w latach 2007 – 2009 mogły być niższe. Drugim czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę, jest to, że FI uznają działania w obszarze innowacji marketingowych i organizacyjnych jako uzupełniające do działań dotyczących innowacji procesowych i produktowych.
[srodtytul]Marketing nie tak ważny[/srodtytul]
Innowacje marketingowe zastosował w praktyce najmniejszy odsetek firm innowacyjnych. Mimo iż było to ponad 56 proc., to jednak stosowanie różnego rodzaju innowacji marketingowych było dość rozproszone. Zróżnicowane innowacje marketingowe zastosowała tylko jedna trzecia firm, które wzięły udział w rankingu. Oznacza to, że większość z nich podejmowała jeden rodzaj działań – albo zmieniała wygląd produktu, albo zmieniała pozycjonowanie produktów i usług, albo zmieniała politykę cenową. Na pewno nie były to zatem działania kompleksowe – jeżeli firma dokonuje np. zmian w pozycjonowaniu produktów, to z reguły powinny temu towarzyszyć zmiany wyglądu produktu, a także zmiany w polityce cenowej.
Oznacza to, że firmy innowacyjne albo nie widzą potrzeby zmian w swoich marketingowych strategiach, uznając je za dopasowane do potrzeb i warunków, w których działają, albo koncentrując się na innowacjach procesowych i produktowych, nie wszystkie myślą o sprzedaży. Drugą tezę potwierdza ocena dokonywana przez małe i średnie firmy w badaniu sektora MSP przeprowadzonym w 2008 r. przez PKPP Lewiatan 2008, a dotycząca konkurencyjności produktów i usług dostarczanych na rynek przez MSP w porównaniu z produktami i usługami sprzedawanymi na rynku UE. Wynika z niej jednoznacznie, że przedsiębiorstwa działające w Polsce mają największe problemy z promocją i dystrybucją (największy odsetek firm uważa, że pod względem promocji i dystrybucji jesteśmy mniej konkurencyjni niż firmy sprzedające na rynku unijnym), a nie z jakością, kosztami czy nawet innowacyjnością.
Innowacje organizacyjne zastosowała w okresie styczeń 2007 r. – czerwiec 2008 r. ponad jedna trzecia uczestników badania.
Najczęściej firmy innowacyjne podejmowały działania, w efekcie których wprowadzano nowe metody rozwoju osobistego pracowników (39,3 proc.), nowe metody podziału obowiązków i podejmowania decyzji przez pracowników (38,5 proc.) oraz stosowano nowe sposoby sprzedaży towarów lub świadczenia usług (29,4 proc.). Nastawienie firm innowacyjnych na rozwój kapitału ludzkiego to bardzo dobry sygnał. Jego znaczenie w działalności gospodarczej zdecydowanie rośnie. Firmy zdają się to rozumieć i traktują go jako potencjał budujący przewagę konkurencyjną firmy.
[srodtytul]Wiedza kluczem do sukcesu[/srodtytul]
Na uwagę zasługuje także kilka innych wątków wynikających z badania firm innowacyjnych. Prawie 27 proc. nich wdrożyło w przedsiębiorstwie nowe metody zarządzania wiedzą. To niewiele, bowiem w warunkach szybko postępujących zmian na świecie przewagę konkurencyjną będzie można budować, opierając się na innowacjach procesowych i produktowych tylko wtedy, gdy przedsiębiorstwo będzie umiejętnie zarządzało czynnikami, które nie są łatwe do skopiowania przez konkurencję. Takim czynnikiem jest właśnie wiedza. Odpowiednie zarządzanie nią profesjonalizuje wykorzystanie wiedzy jawnej, a także tworzy warunki do korzystania z wiedzy ukrytej. Dzięki temu firma jest bardziej elastyczna, mniej eksponowana na różnego rodzaju ryzyko. Prawidłowo zaprojektowany system zarządzania wiedzą pozwala na pełne wykorzystanie jej zasobów istniejących w przedsiębiorstwie i staje się niekopiowalną, strategiczną szansą przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa działające w polskiej gospodarce mają tu jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
[srodtytul]Innowacje się opłacają[/srodtytul]
Tylko pięć firm innowacyjnych nie wykazało żadnych efektów wprowadzenia innowacji do praktyki. To zaledwie 1,3 proc. wszystkich biorących udział w rankingu. Jednocześnie bardzo niewielu uczestników badania wykazywało wzrost przychodów powyżej 50 proc. ze sprzedaży wdrożonych rozwiązań innowacyjnych. Te, które mogły się tym pochwalić, to firmy, które albo rozpoczynały działalność gospodarczą (start-up), bazując na nowościach wprowadzanych do praktyki, albo firmy już działające, ale nowy produkt/usługa zmieniły zupełnie ich dotychczasową działalność. Były to firmy mikro oraz firmy małe. Firmy duże nie są w stanie uzyskiwać takich wyników wdrożeń innowacji do praktyki. Odnoszą bowiem te efekty do dużej bazy, czyli wartości dotychczasowej sprzedaży.
Większość przedsiębiorstw szacowała poszczególne efekty wdrożeń innowacji do praktyki na maksymalnie 10 proc. Należy jednak brać pod uwagę fakt, iż badaniem objęty był okres 1,5 roku, który jest dość krótki jak na ocenę efektów wprowadzenia innowacji do praktyki.
Innowacje miały relatywnie największy wpływ na obniżanie kosztów produkcji. Ta zaobserwowana pozytywna zależność między innowacjami a kosztami produkcji powinna być szczególnie eksponowana, bowiem dla większości przedsiębiorców innowacje to dodatkowe koszty i ryzyko, a nie obniżanie kosztów. Badanie na podstawie rankingu wykazało, że jest odwrotnie.
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek