Tańsza konsumpcja i inwestycje

Nominalne stopy procentowe w Polsce po wprowadzeniu europejskiej waluty powinny się obniżyć

Publikacja: 07.04.2009 02:45

porównanie rynkowych stóp proc. w polsce i w strefie euro w latach 2003 – 2008

porównanie rynkowych stóp proc. w polsce i w strefie euro w latach 2003 – 2008

Foto: Rzeczpospolita

Różnice w poziomie nominalnych stóp procentowych w Polsce i strefie euro są dosyć spore. Poważne zbliżenie miało miejsce w 2007 r., wtedy różnica wynosiła nie więcej niż pół punktu procentowego. Ale trwało to tylko kilka miesięcy. Od października 2007 r . znów mamy zdecydowane różnice w poziomie stóp procentowych.

Wraz z wprowadzeniem euro w Polsce oczekuje się spadku rynkowych stóp procentowych. Po pierwsze dlatego, że to Europejski Bank Centralny przejmie obowiązki wyznaczania i utrzymywania oficjalnych stóp procentowych (obecnie zadanie to pełni polski bank centralny – NBP), a historycznie stopy w strefie euro były (i są) niższe niż w Polsce. Po drugie, co jest konsekwencją pierwszego, zmniejszyć się ma tzw. premia za ryzyko kursowe, która dziś podwyższa stopy.

[srodtytul]Korzyści dla ludzi, firm i państwa[/srodtytul]

Z perspektywy gospodarstw domowych niższe stopy procentowe powinny zwiększyć dostępność i atrakcyjność kredytów. To z kolei może pozwolić na obniżenie kosztów konsumpcji. W przypadku przedsiębiorstw niższy koszt finansowania działalności przyczynić się może do akumulacji kapitału. Jeśli połączyć to z oczekiwanym napływem kapitału zewnętrznego, prężnym rozwojem rynków finansowych i intensyfikacją wymiany handlowej, polskie przedsiębiorstwa powinny też rozszerzać swoją działalność inwestycyjną.

Ale korzyści ze spadku stóp procentowych mogą być odczuwalne także dla państwa. Państwo nie zaciąga kredytów na wolnym rynku, ale musi obsługiwać swoje zadłużenie. A im wyższa wiarygodność makroekonomiczna danego kraju i mniejsza premia za ryzyko, tym niższe koszty obsługi papierów dłużnych, w tym także tych emitowanych przez rząd. Z kolei poprawa zdolności do obsługi zadłużenia i podniesienie oceny wiarygodności kredytowej pozwala na utrzymanie wyższego deficytu na rachunku obrotów bieżących. Korzyści te w dłuższym okresie mogą przyczynić się do szybszego tempa wzrostu gospodarczego, większego zatrudnienia i dochodów.

[srodtytul]Dlaczego mamy wyższe stopy[/srodtytul]

Na to zjawisko wpływa wiele różnych czynników, ale dwa z nich wydają się najistotniejsze. Po pierwsze, w Polsce wyższa jest presja inflacyjna, co wymaga odpowiedniej polityki ze strony Rady Polityki Pieniężnej. Polska znajduje się w fazie doganiania, której zazwyczaj towarzyszy wyższa dynamika wydajności pracy (w porównaniu z krajami wysoko rozwiniętymi). W takiej sytuacji wyższa jest także dynamika wynagrodzeń, a to z kolei generuje presję inflacyjną.

Drugą istotną przyczyną zróżnicowania poziomu nominalnych stóp procentowych w Polsce i w strefie euro jest odmienna percepcja ryzyka obydwu obszarów. Gospodarka eurolandu postrzegana jest jako obszar o dużej stabilności makroekonomicznej i wysokiej wiarygodności prowadzonej polityki. Dzięki temu premia za ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w strefie euro jest bardzo niska. W przypadku Polski ryzyko, którego wyceny dokonują uczestnicy rynku, jest wyższe. Znajduje to odzwierciedlenie w poziomie rynkowych stóp procentowych. Oczywiście to ryzyko nie jest ogromne. Dobra kondycja polskiej gospodarki i wiarygodność prowadzonej polityki sprawiają, że premia za ryzyko jest relatywnie niewielka. Co prawda na skutek trwających zaburzeń na rynkach finansowych oraz wzrostu awersji do ryzyka ogólna percepcja ryzyka przez uczestników rynku uległa pogorszeniu, co dotyczy również postrzegania ryzyka makroekonomicznego Polski. Skutek jest taki, że różnice w nominalnych stopach procentowych rosną. Jednak nie są tak duże jak przed przystąpieniem naszego kraju do UE.

[srodtytul]Spadek ryzyka kursowego[/srodtytul]

Przyjęcie euro przez Polskę powinno zmniejszyć ogólne ryzyko i jego wycenę przez rynek. Nie wszystkie jednak jego składniki mogą zostać wyeliminowane. Pewne jest, że spadnie ryzyko kursowe. Za to ryzyko płynności oraz ryzyko niewypłacalności mogą, ale nie muszą, się zmienić. Ich wycena zależy bowiem przede wszystkim od polityki prowadzonej przez dany kraj i percepcji jego wiarygodności.

Ile wynosi premia za ryzyko kursowe zawarta w długoterminowych stopach procentowych? Przeprowadzone obliczenia pozwoliły oszacować ją na 230 – 240 punktów bazowych, czyli 2,3 – 2,4 pkt. procentowe w stabilnych warunkach. Nie oznacza to jednak skokowego spadku stóp w dniu przyjęcia euro. Proces dostosowań jest rozciągnięty w czasie – od momentu ogłoszenia precyzyjnej daty przystąpienia Polski do strefy euro aż do akcesji. Wzrost przekonania uczestników rynku o zdolności wprowadzenia euro przez dane państwo zgodnie z zapowiedzianą datą powinien bowiem sprzyjać spadkowi premii za ryzyko, co może być odzwierciedlone w spadku długoterminowych stóp procentowych. Jednocześnie konieczność spełniania kryteriów konwergencji (w szczególności kryterium inflacyjnego oraz kryterium kursowego) także może powodować spadek premii za ryzyko kursowe, aż do jej eliminacji w momencie zastąpienia złotego przez euro.

Spadek nominalnych stóp procentowych zapewne przyniesie wymierne korzyści, o czym wspomniano wcześniej, ale pełna ich ocena nie jest możliwa. Nie sposób bowiem przewidzieć przyszłego kształtowania się określonych czynników zewnętrznych (m.in. oczekiwań inflacyjnych, koniunktury na świecie i w Polsce, percepcji ryzyka przez rynek). Te czynniki mogą mieć istotny wpływ na wysokość premii za ryzyko, szczególnie w okresie perturbacji na rynkach finansowych, podczas których percepcja ryzyka jest zaburzona. Co więcej, faktyczną skalę korzyści w długim okresie będzie kształtowała przede wszystkim elastyczność gospodarki na zmiany stóp procentowych.

Należy też pamiętać, że spadek stóp procentowych niesie też istotne zagrożenia. Przykładowo, potencjalne zwiększenie tempa akcji kredytowej może skutkować nadmiernym wzrostem cen, w tym także nieruchomości. Ponadto korzyści dla sektora realnego gospodarki związane z redukcją kosztu finansowania mogą być kosztami dla sektora bankowego. Jest on bowiem narażony na utratę części przychodów – np. z operacji walutowych czy spadku rentowności niektórych aktywów.

Artykuły powstały na podstawie raportu NBP na temat uczestnictwa Polski w trzecim etapie unii gospodarczo-walutowej www.nbp.pl

Różnice w poziomie nominalnych stóp procentowych w Polsce i strefie euro są dosyć spore. Poważne zbliżenie miało miejsce w 2007 r., wtedy różnica wynosiła nie więcej niż pół punktu procentowego. Ale trwało to tylko kilka miesięcy. Od października 2007 r . znów mamy zdecydowane różnice w poziomie stóp procentowych.

Wraz z wprowadzeniem euro w Polsce oczekuje się spadku rynkowych stóp procentowych. Po pierwsze dlatego, że to Europejski Bank Centralny przejmie obowiązki wyznaczania i utrzymywania oficjalnych stóp procentowych (obecnie zadanie to pełni polski bank centralny – NBP), a historycznie stopy w strefie euro były (i są) niższe niż w Polsce. Po drugie, co jest konsekwencją pierwszego, zmniejszyć się ma tzw. premia za ryzyko kursowe, która dziś podwyższa stopy.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy