Wczoraj nagle w połowie sesji kurs akcji firmy poszybował do poziomu 38 zł, co oznaczało wzrost o ponad 8,5 proc. w stosunku do zamknięcia z dnia poprzedniego. Później stopniowo cena papierów spadała, by na zamknięciu osiągnąć poziom bardzo bliski temu z początku dnia. Na koniec sesji akcje Petrolinvestu była wyceniana na 35,94 zł (wzrost o 2,63 proc.).

Być może popyt na papiery kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego firmy wywołał podany w poniedziałek wieczorem komunikat o emisji prawie 2,3 mln imiennych warrantów subskrypcyjnych (bez prawa poboru). Jeden taki warrant ma dawać prawo do złożenia zapisu na jedną akcję emitowaną po 35 zł. Zapowiedź emisji warrantów obudziła nadzieję drobnych inwestorów na wejście do Petrolinvestu długo wyczekiwanych inwestorów z Kazachstanu. I właśnie ta nadzieja mogła być motorem śródsesyjnych zwyżek.