Rossmann ma już w Polsce ponad 400 sklepów i w ostatnich latach konsekwentnie utrzymuje tempo rozbudowy sieci o 70 – 80 drogerii rocznie. – Rośniemy nie tylko z powodu otwierania nowych placówek – sklepy działające od co najmniej roku notują wzrost sprzedaży o ok. 10 proc., razem z nowymi wzrost obrotów wyniesie ponad 26 proc., nasze przychody zaś osiągną 3,1 mld zł – mówi Marek Maruszak, prezes Rossmann Polska. Dodaje, że rośnie wartość średnich zakupów dokonywanych przez klientów.
Sieć cały czas rozwija się znacznie szybciej od całego rynku kosmetyczno-drogeryjnego, który w tym roku notuje wzrost o 10,5 proc. Udziały Rossmanna, zdecydowanego lidera, wynoszą 12,1 proc.
– Na koniec przyszłego roku chcemy otworzyć 500. sklep w Polsce. W tym roku na inwestycje wydamy 180 mln zł, w przyszłym ok. 130 mln zł z powodu mniejszych wydatków na rozbudowę powierzchni logistycznych. W połowie 2010 r. rozpoczniemy budowę kolejnego etapu magazynu oraz nowej centrali w Łodzi – dodaje Maruszak.
Spółka kupiła także dwie działki po 10 ha każda na budowę kolejnych magazynów w Grudziądzu, gdzie inwestycja rozpocznie się mniej więcej za rok. Na południu Polski budowa wystartuje rok później. Rossmannowi dziś zatrudniającemu prawie 7 tys. osób w październiku został przyznany w ramach programu Phare grant wysokości 1,8 mln zł na szkolenia pracowników.
Sieć jest częścią pochodzącej z Niemiec grupy, która działa w 55 krajach. Zatrudnia 98 tys. osób, a jej roczne przychody to 12 mld euro. To także największa w Europie firma na rynku drogerii.