Bank ogłosił, że kredyt został udzielony na 16 lat (pierwszych 6 na warunkach ulgowych). Połowa pieniędzy zostanie wydana na socjalne programy dla najbiedniejszych; druga - na rządowe programy służące liberalizacji gospodarki i rynku pracy.
Bank wymaga od władz Białorusi przede wszystkim ograniczenia liczby podatków płaconych przez firmy (Mińsk jest tu najgorszy na świecie, firma musi płacić 107 różnych podatków, co jej zajmuje 900 godzin w roku). Także przeprowadzenia prawdziwej prywatyzacji (teraz prywatni inwestorzy mogą mieć tylko 25 proc. akcji firmy). Oraz liberalizacji polityki cenowej, wspierania prywatnej przedsiębiorczości i tworzenia przez prywatne firmy miejsc pracy.