Na dzisiejszej aukcji Ministerstwo Finansów uplasowało dwuletnie papiery o wartości 3,7 mld zł (popyt sięgnął 5,05 mld zł), wobec zakładanej podaży na poziomie 2,5-4,5 mld zł. Tym samym resort odszedł od tegorocznej praktyki sprzedaży maksymalnej puli.

Zdaniem analityków, decyzja nie powinna dziwić. Ceny uzyskane na przetargu były bowiem gorsze, niż jeszcze na początku kwietnia. Inwestorzy za „dwulatki” płacili średnio 890,6 zł, co daje średnią rentowność na poziomie 4,802 proc. Poprzednia aukcja zakończyła się wynikami odpowiednio: 893 zł i 4,541 proc.

W takiej sytuacji Ministerstwo Finansów nie zorganizuje aukcji uzupełniającej, która ma zwykle miejsce po udanym przetargu głównym. Resort może pozwolić sobie na ograniczenie emisji. Od początku roku MF uplasowało na przetargach papiery już za prawie 74,4 mld zł, co stanowi już pokaźną część tegorocznych potrzeb pożyczkowych.