Wzrost zainteresowania ryzykownymi instrumentami sprawił, że wczoraj na parze euro – dolar został przełamany poziom 1,26. To otworzyło drogę złotemu do dalszego umocnienia. Po południu za euro płacono już tylko 4,075, podczas gdy dzień wcześniej nawet 4,12.

Zdaniem dilerów droga w kierunku 4,04 została otwarta. Zwracają oni uwagę, że po bardzo dobrych danych z Węgier na temat produkcji przemysłowej polepszył się klimat inwestycyjny w całym regionie.

Na rynku długu było spokojnie. Ceny obligacji lekko spadły, podwyższając rentowność obligacji dwuletnich do 4,73 proc., pięcioletnich do 5,32 proc., a dziesięcioletnich do 5,84 proc.