Szef Rosatomu Siergiej Kirienko zapowiedział dziś, że Rosja może sfinansować ponad 20 proc. kosztów budowy nowego 1000-megawatowego bloku ormiańskiej elektrowni atomowej.

Cała inwestycja, która ruszy w 2011 r będzie kosztować ok. 5 mld dol. Powstała już spółka rosyjsko-ormiańska, która będzie inwestorem rozbudowy starej (1976 r) elektrowni. Dziś działa w niej tylko jeden blok o mocy 407 MW. Zarządza nią Rosatom.

Bez rosyjskiej pomocy, Armenia nie mogłaby tak szybko rozbudować elektrowni. A jest to konieczne przy stałych niedoborach prądu w kraju.