Kryzys zmienił podejście ekologów do ich misji. Teraz stawiają na ochronę tzw. bioróżnorodności. Przybywa więc akcji w obronie siedlisk ptaków, roślin czy też parków narodowych. Głośne w ostatnich latach kwestie zmian klimatu schodzą na drugi plan.
Działania ekologów wywołują jednak ostre kontrowersje, bo często blokują inwestycje ważne dla lokalnych społeczności. Zawsze też w ich tle pojawiają się duże pieniądze. Na celowniku różnorakich organizacji są zwłaszcza duże – i zasobne – firmy i inwestycje w drogi, lotniska czy centra handlowe.
[srodtytul]Uwaga na żabki[/srodtytul]
Dla większości polskich firm akcje ekologów to wciąż nowość, dlatego żądań ochrony „ptaszków i żabek” nie traktują poważnie. Wdają się w spory z ekologami, co blokuje inwestycje nawet na wiele lat. W takiej sytuacji jest Mazowiecki Port Lotniczy Modlin budujący lotnisko w widłach Wisły i Narwi, na cennych przyrodniczo terenach Natura 2000. Przeciwko portowi protestuje Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków z podwarszawskich Marek.
– Inwestycja powstaje bez ważnej decyzji środowiskowej. Jeżeli ta decyzja zostanie ostatecznie uchylona, będziemy mogli wystąpić o cofnięcie pozwolenia na budowę, a tym samym ją zatrzymać – mówi Marcin Dudek z OTOP.