Sytuacja w Irlandii była jednym z tematów poruszanych podczas zakończonego w piątek szczytu G20 w Seulu.
Spotkanie liderów najbardziej uprzemysłowionych państw świata zakończyło się jednak bez większych konkretów, poza przyjęciem nowych bazylejskich reguł nadzoru bankowego (Bazylea III) oraz zwiększeniem liczby głosów w Międzynarodowym Funduszu Walutowym przysługujących państwom rozwijającym się.
[srodtytul]Nierównowaga nie znika[/srodtytul]
„Nierówny wzrost gospodarczy i zwiększająca się nierównowaga ekonomiczna na świecie nasilają pokusę odejścia od globalnych rozwiązań do nieskoordynowanej polityki gospodarczej. Nieskoordynowana polityka zaszkodzi jednak wszystkim” – głosi oświadczenie przywódców państw G20. Jak temu zapobiegać? Nie wskazano żadnego rozwiązania.
Niewiele ustalono też w sprawie zakończenia tzw. wojen walutowych. Państwa G20 wezwały do urynkowienia kursów walutowych i zobowiązały się do unikania dewaluacji walut w celu poprawy konkurencyjności eksportu. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że zastosują się do własnych zaleceń. Co ciekawe, komunikat wskazał, że czasem zasadne jest wprowadzanie ograniczeń w napływie kapitału na rynki.