Akcje NFI Midas taniały wczoraj nawet o ok. 5 proc., nle w ciągu godziny odrobiły straty z nawiązką. Drożały nawet ponad 14 proc., do 5,04 zł (ostatecznie zyskały 12,44 proc. przy obrotach 29,5 mln zł), na wieść, że akcjonariusze Midasa powołali Zygmunta Solorza-Żaka, właściciela Polsatu, do rady nadzorczej.
Midas to jeden z ostatnich notowanych na GPW narodowych funduszy inwestycyjnych. Ma w portfelu tylko CenterNet, właściciela częstotliwości komórkowych z zakresu 1800 MHz, które mogą zostać wykorzystane do usług szybkiego mobilnego Internetu.
To prawdopodobny powód, że Solorz-Żak zainteresował się Midasem. Skok akcji ma na razie charakter spekulacyjny. Nowy zarząd, którym kieruje Wojciech Pytel (dawny doradca zarządu Polkomtelu), jutro ma przedstawić pomysł na rozwój. Ogłosi wprowadzenie usługi mobilnego Internetu w technologii LTE.
Wcześniej poinformowały o tym Aero 2 (tajemniczy operator kojarzony od dawna z Solorzem-Żakiem jest pośrednio znaczącym udziałowcem Midasa) i Cyfrowy Polsat.