Sylwia Czubkowska
Już co trzecie przedsiębiorstwo korzysta wyłącznie z telefonów moblinych. I nie zwiększa kosztów. Choć rachunki za korzystanie z telefonów komórkowych są nawet o 40 proc. wyższe niż w przypadku telefonów stacjonarnych, coraz więcej firm całkowicie rezygnuje z tradycyjnej telefonii. Już prawie jedna trzecia wszystkich zarejestrowanych przedsiębiorstw używa wyłącznie komórek – wynika z najnowszego raportu „Rynek telekomunikacyjny w Polsce w 2010 roku” przygotowanego na zlecenie Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Tendencji tej nic nie jest w stanie zatrzymać. Firmy wolą komórki, ponieważ gwarantują im one większą mobilność. Ponadto zdezaktualizował się stereotyp, że firma posługująca się wyłącznie numerem komórkowym jest niewiarygodna.
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=335654 (dostęp płatny)
[b]Samorządy tracą internet[/b]
Mariusz Gawrychowski
Z ponad 2,3 mld zł ze środków unijnych przeznaczonych na budowę sieci internetowych do tej pory zostało wydane niecałe 2 procent. Regiony nie radzą sobie z budową szybkiego internetu. Mimo że mija właśnie półmetek unijnego budżetu na lata 2007 – 2013, zdołały wydać zaledwie 2 proc. z ponad 2,3 mld zł, które dostały z UE. Jeśli nie przyśpieszą, grozi im utrata unijnego dofinansowania. Projekty, które od kilku lat pozostają w sferze planów, muszą się zakończyć najpóźniej w 2015 roku. Utrata dotacji byłaby ciosem nie tylko dla regionów, którym obok nosa przeszłaby szansa na zapewnienie mieszkańcom dostępu do szybkiego internetu. Straci na tym także branża telekomunikacyjna. Takie firmy, jak Telekomunikacja Polska, Netia, Exatel, GTS Energis czy Hawe są zainteresowane samorządowymi przetargami na budowę sieci szkieletowych. Do wzięcia są duże pieniądze. Na przykład kontrakt na budowę sieci w Wielkopolsce może być wart ponad 600 mln zł, a w Małopolsce – ok. 300 mln zł. Urząd Komunikacji Elektronicznej – odpowiedzialny za rozwój rynku telekomunikacyjnego w Polsce – nie kryje zaniepokojenia losem unijnych dotacji na budowę sieci szkieletowych.