Ponad 1,13 mln akcji NFI Midas (spółka z portfela Zygmunta Solorza-Żaka) przeszło wczoraj z rąk do rąk, a kurs sięgnął nawet 2,05 zł – to wzrost o 7,8 proc. Papiery NFI drożały już cały miniony tydzień, po tym, jak zakończył się handel prawami poboru do akcji nowej emisji i ruszyły zapisy w kończącej się dziś ofercie.
Na zamknięciu za akcję NFI płacono 1,97 zł (+3,68 proc.). Zachowanie kursu NFI to z jednej strony zachęta dla inwestorów, którzy podejmowali decyzję, czy zaangażować w telekomunikacyjny projekt właściciela Polsatu. Z drugiej – także sygnał, że mogła się ona zakończyć sukcesem. Tym bardziej że NFI przyspieszył termin rozliczenia emisji z 2 czerwca na dziś.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Solorz-Żak, który wcześniej zadeklarował, iż obejmie, poprzez spółki zależne, wszystkie papiery, które nie znajdą nabywców – uzupełnił portfel raptem o kilkadziesiąt akcji. Midas oferował akcjonariuszom od 120 do 237 mln akcji po 1,24 zł. Liczył, że zbierze prawie 300 mln zł. Za gros tego Midas kupuje pośrednio od Solorza-Żaka Mobyland.