Holenderski gigant uprzedził, że zyski działu sprzętu oświetleniowego i AGD będą znacznie mniejsze z uwagi na spadek popytu w Europie. Akcje Philipsa taniały nawet o 13,5 proc., a sesję zakończyły spadkiem o 8,5 proc.

Największy na świecie producent żarówek, największy w Europie dostawca elektroniki użytkowej i trzeci na świecie producent sprzętu medycznego zapowiedział w związku z tym cięcie kosztów w ramach większej restrukturyzacji. Ostrzeżenie o wynikach oznacza, że konsumenci na dojrzałych rynkach są w dużych tarapatach – uważa analityk z grupy ING, Sjoerd Ummels.

– Wysokie bezrobocie, mały wzrost zarobków i niskie zaufanie konsumentów odbiły się na sprzedaży. To bardzo trudne czasy dla firm nastawionych na dojrzałe rynki – dodaje. Dowodem tych trudności jest sytuacja trzeciej w Europie, brytyjskiej sieci detalicznej sprzętu elektrycznego Kesa, która chce sprzedać deficytową sieć Comet.

—afp, reuters