W przypadku posiadania jedynie polisy podstawowej, poszkodowana w wypadku czy chora osoba może liczyć na pomoc medyczną tylko do górnej kwoty ubezpieczenia. Wszelkie koszty przewyższające tę sumę musi zapłacić z własnej kieszeni.
- Za granicą nawet drobna porada medyczna, kupno leków czy środków opatrunkowych kosztować będzie znacznie więcej niż polisa ubezpieczenia. Odnosi się to również do leczenia w krajach UE - mówi Grażyna Bilik z Warty.
W Hiszpanii drobny zabieg chirurgiczny kosztuje między 200 a 1 tys. euro, jeden dzień pobytu na oddziale intensywnej terapii w Niemczech czy Szwecji to koszt od 1 tys. do 2 tys. euro, zaś transport samolotem do kraju na terenie Europy może być wyceniony nawet na 12 tys. euro.
- Dodatkowa polisa jest też niezbędna dla kobiet w ciąży i osób cierpiących na choroby przewlekłe. Gdy jej nie posiadają, koszty leczenia nie zostaną pokryte przez standardową polisę - mówi Łukasz Neska, z eSky.pl.
Jeszcze mniej osób ubezpiecza się od rezygnacji z wycieczki organizowanej przez biuro podróży - decyduje się na nie co dziesiąta osoba. Z kolei polisę od rezygnacji z biletu lotniczego przy wyjazdach organizowanych samodzielnie kupuje tylko 2 proc. osób. I, mimo że minimalny, odsetek ten jest jednak znacznie wyższy niż przed rokiem, kiedy było to zaledwie 0,5 proc. Dla porównania, w Bułgarii takie ubezpieczenie wykupuje 0,5 proc. podróżnych, a w Rumunii 1 proc.