Nazwa Davos pojawia się w ekonomicznych publikacjach nawet bez dodatkowych wyjaśnień – i tak wiadomo, co chodzi. Twórca forum w Davos, profesor zarządzania z Genewy Klaus Schwab, przez lata umiejętnie budował prestiż konferencji, która wystartowała jako spotkanie przedstawicieli europejskiego biznesu. Ale to wydarzenia polityczne i zapraszani do Davos pod koniec lat 80. politycy pomogli w szybkim rozwoju konferencji, skupiając na niej uwagę mediów.

Forum chlubi się, że to w Davos Turcja i Grecja podpisały w 1988 r. deklarację pokojową, w 1992 r. Nelson Mandela spotkał się z ówczesnym prezydentem RPA Frederikiem de Klerkiem, a podczas forum w 1994 r. przywódca Autonomii Palestyńskiej Jasir Arafat podpisał wstępne porozumienie z szefem dyplomacji Izraela Szymonem Peresem.

Forum szczyci się swą nieformalną atmosferą (przed kilkoma laty pobierano karę za noszenie krawata) i nieformalnymi rozmowami, których owocem była spora liczba globalnych fuzji i przejęć.

Klaus Schwab niechętnie mówi o konkretach – woli romantyczne porównanie. – Fuzja to jak związek miłosny dwojga ludzi. Niekiedy jesteśmy miejscem ich pierwszego spotkania. Czasem jesteśmy miejscem, gdzie dochodzi do oświadczyn, a niekiedy zapewniamy po prostu piękny zachód słońca – wyjaśniał w jednym z wywiadów.

Sukces forum sprawił, że pod jego marką co roku odbywa się kilka regionalnych imprez (w tym tzw. letnie Davos w Chinach), a konferencja ma też rzeszę naśladowców. Wśród nich Forum Ekonomiczne w Krynicy. O uwagę mediów i czołowych polityków konkuruje też organizowane od 2007 r. w czerwcu przez Rosjan Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w St. Petersburgu.