Do dyspozycji użytkownika Huawei Honor jest pięć pulpitów głównego ekranu. Oczywiście, na górze ekranu głównego mamy dostęp do rozbudowanego, rozwijanego paska statusu. Huawei przygotował też kilka autorskich widżetów, choć większość z nich,to aplikacje znane z innych telefonów z Androidem.
Wprowadzanie tekstu
(ocena 6)
4-calowy ekran pozwala na bardzo wygodne wpisywanie tekstu. Oczywiście wygodniej pisze się w widoku poziomym. Oprócz zwykłej androidowej klawiatury Huawei zaimplementował także system klawiatur TouchPal. Oprócz poprawiania wprowadzanych wyrazów oferuje on także kilka rozkładów klawiatur, które możemy przewijać podczas wpisywania tekstu. Nie jest to zbyt intuicyjne rozwiązanie i chyba lepszym wyborem jest zwykła klawiatura wirtualna Androida.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń
(ocena 5)
Huawei Honor oferuje nam bardzo dobrą jakość połączeń. Chińska firma ma duże doświadczenie w infrastrukturze, co zapewne dobrze wpływa na obsługę standardowych usług, takich jak głos.
Sama aplikacja telefoniczna składa się z czterech zakładek znanych ze wszystkich telefonów z Androidem: dialera, call log, kontaktów oraz ulubionych. Honor wspiera na szczęście speed dialing, co bardzo uławia wyszukiwanie potrzebnych numerów. Lista kontaktów jest synchronizowana z danymi Facebooka i Twittera.
Kamera
(ocena 4)
Kamera w Huawei ma aż 8 megapikselową matrycę. Patrząc na bardzo dobre zdjęcia z iPhone (który ma nieco niższą rozdzielczość), taka matryca w telefonie nie jest potrzebna, ale darowanego koniowi…
Efekt końcowy zastosowanej technologii jest na szczęście taki, że zdjęcia z Honora wychodzą bardzo dobrze. Ciekawy efekt daje także zastosowanie funkcji HDR, która została zaimplementowana seryjnie. Takie zdjęcia są nawet specjalnie oznaczone w nazwie pliku. Znacznie gorzej wygląda jednak sprawa z filmami.
Honor nagrywa w HD 720p. Powinno to sprawiać, że jakość nagranych filmów jest naprawdę znakomita. Tak jednak nie jest. Jakość jest zaledwie średnia, a największym problemem w naszym egzemplarzu był dźwięk, który nagrywał się za cicho. Spróbujemy sprawdzić tę funkcjonalność w innym egzemplarzu i dopiszemy w teście, czy nie był to jakiś błąd związany z wersją oprogramowania. Długość filmu nagranego Honorem nie może przekroczyć 30 minut
Przeglądarka
(ocena 5)
Przeglądarka w Androidzie konkuruje tak naprawdę już tylko z przeglądarką w iPhone'ie. Przeglądarki z Androida zwykle przegrywają w rankingu szybkości wczytywania stron, ale należy pamiętać, że one wczytują także materiały graficzne flash, a iPhone je pomija. Podobnie sytuacja wygląda w Honor.
Przeglądarka jest niesamowicie dobra – strony wyglądają idealnie, zoomowanie działa bardzo szybko. Strony możemy dodawać w prosty sposób do ulubionych i dodawać do nich skróty na głównym ekranie. Bardzo wygodne jest także „zarządzanie” otwartymi oknami przeglądarki. Czekamy na Androida 4.0 i jeszcze lepszą przeglądarką już zintegrowaną ze stacjonarną przeglądarką Chrome.
Odtwarzacz wideo
(ocena 4)
Odtwarzacz wideo w Huawei Honor bez problemu odtwarza materiały HD 720p nagrane tym smartfonem a także zapisane w innych urządzeniach w formacie MP4. Nie oznacza to jednak, że możemy go za coś specjalnego pochwalić. Honor, przy obecnej wersji oprogramowania, nie odtwarza niestety popularnych materiałów AVI - DivX i Xvid.
Huawei, aby się wyróżnić, mógłby wgrać do swojej wersji Androida szerszy pakiet kodeków. Procesor 1.4 GHz bez problemu by sobie radził z odtwarzaniem popularnych formatów, a Honor stałby się wówczas prawdziwym odtwarzaczem multimedialnym.
Nawigacja i mapy
(ocena 5)
Android od niedawna jest najlepszą platformą dla użytkowników nawigacji satelitarnej. Oprócz Google Navigation, Automapy i Naviexperta mamy do dyspozycji także kilka innych mniej znanych programów nawigacyjnych.
Wszystkie znane programy obsługują tzw. traffic, co pozwala teoretycznie skrócić podróż omijając korki. My testowaliśmy w Honorze wyłącznie bezpłatną Google Navigation. W Warszawie radził sobie bardzo dobrze. Honor bardzo szybko łapie „fixa”, a ekran 4 cale sprawia, że smartfon może zastąpić naszą dotychczasową nawigację w samochodzie. W czasie testów dwa razy zdarzył się reset urządzenia podczas korzystania z GPS. Błąd ten będzie usunięty w finalnej wersji oprogramowania.
Serwisy społecznościowe
(ocena 4)
Oprócz natywnych aplikacji Twitter i Facebook w Huawei Honor znajdziemy „hub stream”, który integruje strumień wiadomości właśnie z tych dwóch portali społecznościowych. Przydatność takich programów nie jest wielka, ale niektórzy mniej zaawansowani użytkownicy social media na pewno z autorskiego „huba” Huawei skorzystają.
Obsługa plików Office
(ocena 3)
Za obsługę plików Office w naszym Honorze odpowiada pakiet Documents to Go. Jest to jeden z bardziej zaawansowanych programów, który pozwala także na korzystanie z pakietu Google Docs.
Odczyt plików biurowych odbywa się bezproblemowo, ale edycja jest już dostępna wyłącznie po zakupieniu specjalnej dodatkowej aktywacji. To przykre, bo Huawei powinien choć na starcie oferować więcej od konkurentów, aby z dużym impetem wejść na rynek. Zakup klucza, to wydatek prawie 50 zł, co podraża zakup telefonu.
Bateria
(ocena 6)
Huawei bardzo szczyci się baterią w Honor. Będzie to jedna z cech podkreślanych w kampanii reklamowej. W czasie naszych testów, urządzenie z baterią 1930 mAh działało około półtora dnia przy stałej synchronizacji poczty w sieci 3G lub WLAN oraz przy włączonym Bluetooth. Gdy Honor trafi do mniej „hardcorowego” użytkownika, ten czas zapewne wydłużył by się do 2-2,5 dni.
Galeria zdjęć Huawei Honor
PODSUMOWANIE
Huawei Honor to pierwszy „poważny” smartfon chińskiego producenta. Jest bardzo dopracowany, co stanowi wyraźne ostrzeżenie dla rynkowych konkurentów. Huawei chce w ciągu najbliższych 2-3 lat wylądować w TOP3 największych producentów telefonów. Honor, to dowód, że może się to udać. Sam telefon jest udaną konstrukcja bez większych "wodotrysków". Zaletą jest mocna bateria oraz obietnica uaktualnienia do systemu Ice Cream Sandwich. Teraz należy modlić się o to, aby Honor na rynku pojawił się w atrakcyjnej cenie.
ZALETY:
WADY:
[Test został przeprowadzony przez redakcje TELEPOLIS.PL, GSMONLINE.PL oraz RPKOM.PL.
Autor: Lech Okoń TELEPOLIS.PL (foto/wideo), Wojciech Piechocki GSMONLINE.PL (tekst)]