- Nasze pierwsze wrażenie jest pozytywne – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP (Orange).
A w szczegółach?
- Poddany wczoraj konsultacjom plan przetargu znacząco różni się od proponowanego w styczniu (za czasów b. prezes UKE, Anny Streżyńskiej – red.) i jest dużo bardziej korzystny dla rozwoju rynku m.in. poprzez to, że nie preferuje wyłącznie jednego gracza – mówi Jabczyński.
Podkreśla, że według reprezentowanej przez niego grupy, projekt UKE kładzie dużo większy nacisk na cenę zaproponowaną w ofercie, poświęca więcej uwagi kwestiom wiarygodności finansowej oferentów oraz deklarowanych inwestycjom. - Ważne jest również spoglądanie na rozwój rynku nie tylko poprzez pryzmat pojedynczych oferentów, ale grup kapitałowych, do których należą – mówi Jabczyński.
Jego słowa wskazują przy tym, że grupa TP (Orange), pilnuje, aby operatorzy kontrolowani przez Zygmunta Solorza-Żaka nie zwiększyli zbytnio swojego udziału w rynku częstotliwości z zakresu 1800 MHz.