– Sąd uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje do ponownego rozpatrzenia WSA – ogłosiła dziś sędzia Marzenna Zielińska prezentując decyzję NSA.
Wprawdzie, jak oceniają prawnicy, sprawa będzie się toczyć jeszcze około 2 lat, ale jednak w tym czasie spółki Mobyland i CenterNet będą mogły dalej działać i znikło zagrożenie dla szykowanego właśnie przez Urząd Komunikacji Elektronicznej przetargu na częstotliwości 1800 MHz.
Rozstrzygnięta dziś przez NSA sprawa, to postępowanie, w którym Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile), a pierwotnie także Polkomtel (Plus) domagały się odmowy rezerwacji częstotliwości dla spółek CenterNet i Mobyland, zależnych od NFI Midas. Na wniosek PTC i Polkomtela, 11 lutego 2011 r. WSA uchylił decyzje rezerwacyjne wydane przez UKE dla CenterNetu i Mobylandu.
WSA stwierdził, że obie skargi: PTC i Polkomtela są uzasadnione, ale z dwóch różnych powodów. Padły wówczas argumenty dotyczące kwestii proceduralnych, takich jak to, czy spółka Mobyland mogła objąć rezerwację, choć w przetargu startowała spółka Tolpis (poprzednik prawny Mobylandu).
Od tej decyzji WSA odwołały się zarówno UKE, CenterNet, Mobyland, jak i PTC (która jednak domagała się zmiany treści uzasadnienia wyroku). Polkomtel, który należy dziś – podobnie jak NFI Midas – do Zygmunta Solorza-Żaka - wycofał zaś skargę.