Na początku nowego roku szkolnego zwykle rodzice wykupują dla swoich dzieci ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW). Polisa ta nie jest obowiązkowa. Nie trzeba jej też kupować za pośrednictwem szkoły. Ale często na pierwszym zebraniu wychowawca podaje, wśród wielu innych komunikatów, wysokość składki - bez dodatkowych informacji o zakresie i sumie ubezpieczenia, a rodzice przekazują pieniądze, nie pytając, na co można liczyć w razie wypadku.
Przystąpienie do grupowego ubezpieczenia dzieci i młodzieży za pośrednictwem szkoły jest wygodnym rozwiązaniem. I z reguły niedrogim. Ale najczęściej praktykowany sposób zawierania umów sprawia, że osoby wykładające pieniądze nie zawsze wiedzą, jakie świadczenie przysługuje dziecku i w jakiej sytuacji zostanie wypłacone.
Sprawdź w tabeli
Ubezpieczenie NNW jest przydatne, ponieważ dzieciom stosunkowo często przytrafią się wypadki podczas zabawy czy zajęć sportowych. Polisa zapewnia ochronę nie tylko w szkole, ale i poza nią, także w okresie wakacji, podczas kolonii, obozów i zielonych szkół. Świadczenie wypłacane jest w razie trwałego uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia i śmierci ubezpieczonego w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nie przysługuje natomiast wtedy, gdy dziecko się rozchoruje w typowy sposób (zapalenie płuc itp.).
Odszkodowanie w maksymalnej wysokości (równe sumie ubezpieczenia) dostaje się tylko wtedy, gdy uszczerbek na zdrowiu wynosi 100 proc. (czyli w razie ciężkiej niepełnosprawności) oraz gdy dziecko umrze. W innych sytuacjach świadczenie stanowi określony procent sumy ubezpieczenia.
10 tys. zł