Drugi największy w Europie tani przewoźnik po Ryanairze ogłosił, że spodziewa się rocznego (do 30 września) zysku brutto 450-480 mln funtów (691,5-737,2 mln dol.). Rok wczesniej zarobek wyniósł 317 mln funtów, a średnia prognoz analityków wynosiła 433 mln. W efekcie akcje easyJet drożały w ciągu dnia w Londynie aż o 9,2 proc. do rekordowego poziomu.
Strategia brytyjskiej taniej linii zwiększania liczby lotów, gdy rywale je redukowali, przyniosła efekty. Konkurenci mający do czynienia z drogim paliwem i małym zaufaniem konsumentów wycofywali z eksploatacji mniejsze samoloty, a IAG i Air France-KLM zamykały trasy, zostawiając je tanim liniom. W III kwartale moce przewozowe easyJet zwiększyły sie o 3,6 proc., a obroty spólki wzrosły o 10,5 proc. do 1,14 mld funtów. Linie skorzystały zwłaszcza na dodatkowych lotach do Włoch i Szwajcarii.
– Lepsze od spodziewanych wyniki sa konsekwencją przesunięcia mocy przewozowych na bardziej rentowe szlaki, zmniejszenia działalnosci konkurentów i numerowanych miejsc – stwierdził analityk z Jefferies, Mark Irvine-Fortescue.
Nowa prezes Carolyn McCall zwiększyła liczbe lotów między ważnymi ośrodkami biznesu, wprowadziła elastyczny system rezerwacji, pozwalający zmienić lot na 2 godziny przed startem i numerowane miejsca, aby zachęcić do korzystania z linii podróżujących służbowo.